Ukraińscy wojskowi z dumą potwierdzili, że zniszczyli na Krymie rosyjski system obrony przeciwrakietowej ziemia-powietrze S-400 „Triumf”. To wyrafinowany system i prawdziwa duma w arsenale wojennym Putina, nie tylko ze względu na swoją skuteczność, ale również i cenę. Szacuje się, że ten system jest wart około 1,2 miliarda dolarów.
Rozpoczęły drony
Atak Ukraińców był majstersztykiem. Najpierw do akcji ruszyły drony, które zniszczyły radary i anteny, czyli „oczy” całego systemu. „Triumfa” z kolei załatwiły dwa ukraińskie pociski przeciwokrętowe Neptun, które są przeznaczone do niszczenia celów naziemnych.
Przy okazji trafione zostały dwa rosyjskie okręty patrolowe operujące na Morzu Czarnym.
Rosjanie milczą
Rosyjskie resort obrony podał w swoim komunikacie, że w czasie ukraińskiego ataku trafiony został jeden z okrętów wojennych. Nie było jednak ani słowa o zniszczeniu cennego systemu obrony.
To kolejny już udany atak ukraiński na okupowany przez Rosję niemal od dekady Krym.
rs
