Heliport od początku nie miał szczęścia, kolejne terminy otwarcia lądowiska kilkakrotnie przekładano. Miało działać już jesienią ubiegłego roku, potem pierwszy helikopter miał wylądować przed Bożym Narodzeniem, potem w styczniu tego roku. Teraz okazało się, że śmigłowce nie mogą lądować, bo przeszkadzają im rosnące w po-bliżu drzewa. Zgodę musi wydać gmina. Ale ciągle się waha.
- Mamy opinię dendrologa. Kazał te drzewa wyciąć, bo są chore - mówi Jacek Jończyk, starosta powiatu wadowickiego. Dodając, że są to głównie drzewa rosnące przy placu Kościuszki. Starosta uważa jednak, że na potrzeby lądowiska wystarczyłoby usunąć cztery drzewa, a resztę można tylko przyciąć.
TOP 10 największych muzeów w Małopolsce [ZDJĘCIA]
Bez lądowiska Szpitalnemu Oddziałowi Ratunkowemu grozi zamknięcie. Jak wyliczyli w starostwie, przez jego brak kontrakt dla szpitala z Narodowego Funduszu Zdrowia na ten rok jest mniejszy o ok. 360 tys. zł (cały kontrakt na 2013 to 49 mln zł).
- Lądowisko powinno działać, żeby wypełnić wszystkie wymogi kontraktu - podkreśla Sebastian Ramenda, członek rady społecznej szpitala.
Heliport ma poprawić bezpieczeństwo mieszkańców blisko 156-tysięcznego powiatu. Dotychczas w pilnych przypadkach pacjenci przewożeni byli do innych szpitali bądź do wadowickiej lecznicy karetkami, zaś śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, lądował na stadionie MKS Skawa, bądź na pasie jezdni w rejonie zdarzenia.
Dlatego niektórzy radni dziwią się, że lądowisko nadal nie działa, choć kosztowało sporo. - Samo oświetlenie czterema lampami kosztowało ze trzysta tysięcy złotych - podkreśla Zbigniew Mieszczak, radny powiatowy. Dodając, że brak zgody, to przykład chorej biurokracji i złej organizacji pracy.
Jednak nawet w starostwie przyznają, że wycięcie drzew to nie wszystko. - Według mojej oceny, stan zaawansowania prac przy lądowisku wynosi dziewięćdziesiąt procent - mówi starosta Jacek Jończyk. Dodając, że z końcem grudnia 2012 inspektor nadzoru budowlanego wstrzymał prace przy lądowisku, bo inwestor nie ma jeszcze właśnie pozwolenia na wycinkę drzew.
W Urzędzie lotnictwa Cywilnego podkreślają, że bez wypełnienia wszystkich formalności, lądowisko nie zostanie zatwierdzone.
Heliport
Heliport Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Wadowicach zbudowano za kwotę 1,1 mln złotych, z czego ok. 941 tys. złotych pochodzi ze środków unijnych jako dofinansowanie. Wkład własny wynosi 166 tys. złotych, w tym 110 tys. złotych to środki powiatu, a szpitala w Wadowicach55 tys. złotych. Przetarg na budowę wygrała firma Qumak. Zaoferowała kwotę na roboty budowlane 886 tys. złotych. Do tych kwot trzeba dodać koszty wykonania np. oświelenia i uzyskania certyfikatów. Lądowisko miało zostać oddane do końca listopada ub. roku.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+