Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy policzą, ile potrzeba na narciarskie mistrzowstwa w 2017 r.

Łukasz Bobek
Na przyszły FIS 2017 musi być przede wszystkim zmodernizowana Średnia Krokiew - rozbieg, wieża sędziowska i zeskok
Na przyszły FIS 2017 musi być przede wszystkim zmodernizowana Średnia Krokiew - rozbieg, wieża sędziowska i zeskok Tomasz Mateusiak
Chociaż do decyzji Międzynarodowej Federacji Narciarskiej FIS o tym, kto będzie organizował mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w 2017 roku, pozostało zaledwie trzy miesiące, Zakopane jako kandydat do organizacji tych zawodów wciąż nie ma gwarancji rządowych. Minister sportu Joanna Mucha uznała bowiem, że 140 milionów złotych, o jakie wnioskują górale, to wygórowana stawka. Postanowiła wysłać do Zakopanego swoich ludzi, by to ci dokonali nowych obliczeń.

Czytaj też: Stoch wypromuje Zakopane?

Specjalna delegacja przedstawicieli Ministerstwa Sportu, Centralnego Ośrodka Sportu, a także poselskiej komisji sportu odwiedzi dzisiaj Zakopane. - Wysłannicy pani minister dokonają inwentaryzacji obiektów sportowych w Zakopanem, które należą do COS, a które mają być wykorzystane podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym - mówi Andrzej Gut-Mostowy, parlamentarzysta z Zakopanego. Poseł Platformy Obywatelskiej stara się tłumaczyć paną minister. - Nie miejmy do urzędników pretensji, że chcą sprawdzić wszystko dokładnie, zanim wydadzą publicznie pieniądze. Myślę, że to słuszne działanie - dodaje poseł.

Urzędnicy z Warszawy uznali, że komitet przygotowujący kandydaturę Zakopanego do organizacji mistrzostw FIS w 2017 roku nieco przesadził z wyliczeniami. - Wykonaliśmy kosztorys, przyjmując stawki, jakie mogą obowiązywać w 2017 roku. Wzięliśmy więc pod uwagę inflację - wyjaśnia Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Planując inwestycje, chcieliśmy, by obiekty sportowe i turystyczne, a co za tym, idzie cała impreza, stały na najwyższym światowym poziomie. Nie możemy przecież zakładać minimum.

Burmistrz podkreśla, że środki z budżetu miasta i tak zostałyby zainwestowane w obiekty Centralnego Ośrodka Sportu.
- Przede wszystkim musimy mieć zrobioną prawidłowo średnią skocznię, co oznacza przebudowę rozbiegu, budowę wieży sędziowskiej i także poprawę zeskok. To dość duże inwestycje - mówi burmistrz Majcher. - Do tego musimy pomyśleć o trasach biegowych, bez których o organizacji mistrzostw nie ma co mówić.

Zdaniem Majchra kosztorys rzędu 140 milionów wcale nie jest przesadzony. Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, który jest współorganizatorem przyszłych mistrzostw, zaznacza, że kosztorys nie został ściągnięty z nieba, ale wykonała go profesjonalna firma. - Wiadomo, że wszystko ma być w wersji lux.

Można by zmniejszyć nieco cenę, gdyby na przykład na Wielkiej Krokwi, zamiast modernizacji trybun jedynie je pomalować i odnowić- zaznacza Kozak. - Musimy jednak pamiętać, że to są w końcu mistrzostwa świata. Wiadomo, że możemy je zrobić w wersji dziadowskiej, tak po pastersku. Nie zapominajmy jednak, że jest to impreza, którą ogląda pół świata, nie zaś kilkanaście osób. Jeśli mamy je zrobić byle jak, to chyba lepiej w ogóle się nie starać o ich organizację.

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska