Bliscy McCaina wydali w piątek specjalne oświadczenie. "W ubiegłym roku senator John McCain podzielił się z Amerykanami wiadomością, którą nasza rodzina już znała: zdiagnozowano u niego agresywnego glejaka wielopostaciowego [złośliwego raka mózgu - red.], a rokowania były bardzo pesymistyczne", pisze rodzina McCainów. Jak podkreśla, John McCain przeżył jednak kolejny rok, mimo że lekarze nie dawali mu większych szans. "Postępy choroby i nieubłagany upływ czasu wydały wyrok. Okazując typową dla siebie siłę woli, [senator McCain] postanowił przerwać leczenie", kończą oświadczenie bliscy polityka.
81-letni John McCain, sześciokrotny senator i kandydat na prezydenta Partii Republikańskiej w 2008 r. (przegrał wtedy z demokratą Barackiem Obamą, z kolei w 2000 r. przegrał rywalizację o prezydencką nominację republikańską z Georgem W. Bushem), poddawany był terapii medycznej od lipca ubiegłego roku, a od grudnia ten zwykle bardzo aktywny polityk nie pojawiał się już publicznie w Waszyngtonie. Jak podaje dziennik "New York Times", senator przebywa obecnie w Arizonie w otoczeniu rodziny, która chce być razem z nim w tych, jak mówią, ostatnich chwilach.
McCain jest jednym z najbardziej wpływowych i szanowanych przez zarówno Partię Republikańską, jak i Demokratyczną polityków w USA. Jest ceniony nie tylko za swoje polityczne działania (jest ostrym krytykiem polityki Kremla i regularnie okazywał wsparcie Ukrainie, surowo oceniał decyzje obecnego prezydenta Donalda Trumpa, optował za zwiększeniem pomocy wojskowym dla państw nadbałtyckich, w tym Polski, a także za zniesieniem wiz do USA dla Polaków), ale również za swoją wojskową przeszłość. Przed wejściem do polityki w 1982 r. Amerykanin był bowiem pilotem w marynarce wojennej. Jest weteranem wojny w Wietnamie. W 1967 r. jego samolot został zestrzelony nad Hanoi, a McCain został wzięty przez wietnamskich wojskowych jako jeniec. W więzieniu dla jeńców, w którym był torturowany, spędził sześć lat. Rok spędził w izolatce.
"John McCain jest amerykańskim bohaterem i jednym z najbardziej odważnych wojowników, jakiego kiedykolwiek znałem. Rak nie wie, kogo ma naprzeciw. Daj mu popalić, John", napisał rok temu na Twitterze Barack Obama w reakcji na oświadczenie McCaina o jego chorobie.
US CBS/x-news
POLECAMY: