Perez w historii "Białej Gwiazdy" złotymi zgłoskami się nie zapisał. Jesienią wystąpił w 12 meczach ekstraklasy, zdobył 1 bramkę. Stawiał na niego trener Kiko Ramirez, ale Joan Carrillo już nie. I pod koniec lutego 30-letni pomocnik zakończył pracę w Polsce.
Nową znalazł w 12-milionowym Bengaluru na południu w Indii, gdzie wskoczył do drużyny bijącej się o mistrzostwo Indian Soccer League. Perez debiut zaliczył w meczu najważniejszym - finale z Chennaiyin FC. Wszedł na boisko z ławki na drugą połowę, po wszystkim nie miał się z czego cieszyć, bo jego zespół przegrał 2:3.
CZYTAJ TAKŻE: JUNIOR DIAZ Z WISŁĄ KRAKÓW ZDOBYWAŁ MISTRZOWSKIE TYTUŁY. CO ROBI TERAZ?
Sezon ligowy się skończył, ale Victor Perez ma teraz inne zadania - mecze w krajowym Superpucharze i w Pucharze azjatyckiej federacji piłkarskiej - AFC Cup. Poziom? Cóż... Z pewnością Hiszpana nie przerasta. Przynajmniej takie można odnieść wrażenie po obejrzeniu skrótu meczu z inną drużyną z Indii - Aizawl FC w AFC Cup.