Spis treści
Laskowa najmocniej za Nawrockim
Laskowa to gmina wiejska obejmująca dziewięć sołectw. Oferuje atrakcje turystyczne i wypoczynek na łonie natury, co gmina promuje w mediach społecznościowych. Mieszkańcy uczestniczą w licznych wydarzeniach, potrafią się jednoczyć i wspierać. Spełniają też obywatelski obowiązek, bo frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła tu ponad 88 procent. Bardzo podobnie przedstawiają się także głosy oddane na kandydata z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, który w tej gminie zdobył 88,89 procent poparcia. W jednym z lokali wyborczych kompletnie zdeklasował kontrkandydata. W Sechnej otrzymał 323 głosy a Rafał Trzaskowski zaledwie trzy.
Religia na Limanowszyźnie odgrywa dużą rolę
Ogromne poparcie dla kandydata wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość to nic zaskakującego. Region limanowski od zawsze cechowały konserwatywne poglądy, wynika to głównie z kwestii wiary katolickiej. Diecezja tarnowska jest najbardziej pobożna w kraju. Tradycyjnie najwyższe wskaźniki praktyk religijnych są w dekanatach Ujanowice i Limanowa.
Ksiądz Wiesław Piotrowski, proboszcz Bazyliki Matki Bożej Bolesnej w Limanowej Katolickiej Agencji Informacyjnej opowiadał o wyjątkowości religijności na Limanowszczyźnie.
- Nasi ojcowie i dziadowie zawsze trwali przy Bogu. Wiara na tej ziemi była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Był to potrójny przekaz: miłość do Boga, miłość do Ojczyzny i miłość do Kościoła – mówił Katolickiej Agencji Informacyjnej ks. Wiesław Piotrowski.
Konserwatywne poglądy od lat w Laskowej się nie zmieniają
Również więzi rodzinne i lokalne ukształtowały większość mieszkańców całego powiatu, ale także gminy Laskowa, która najmocniej za Karolem Nawrockim stoi.
- Tutaj zdecydowana większość mieszkańców ma poglądy konserwatywne, chodzi do kościoła. Wiadomo, jakimi wartościami kieruje się pan Karol Nawrocki. Kontrkandydat ma inne poglądy to na aborcję czy na różne tęczowe marsze także. Myślę, że (wynik Nawrockiego w naszej gminie - red.) wynika głównie z konserwatywnego podejścia - mówi Piotr Stach, wójt gminy Laskowa.
Wójt podkreśla, że mieszkańcy twardo stąpają po ziemi i nie dali się oszukać "komuś, kto tak często zmienia poglądy".
- Mieszkańcy cały czas stoją przy swoim. I to głosowanie wygląda podobnie jak pięć lat temu. Ten procent praktycznie się utrzymał. Myślę, że nazywają nas ciemnogrodem, ale trudno - dodaje wójt.
