Wczoraj podpisał z władzami powiatu białostockiego umowę na zakup nieruchomości w Supraślu. Przed laty mieściła się tam szkoła rolnicza. Jednak we wrześniu 2014 r. została zlikwidowana. Powód? Z roku na rok malejąca liczba uczniów. Tam też znajdował się ośrodek sportu i rekreacji „Bukowisko”. Radni zdecydowali o jego zamknięciu. Teraz za 9 mln zł majątek kupił KRUS. Planuje tam stworzyć centrum rehabilitacji dla rolników.
- Do kupna tych nieruchomości zachęciła nas bonifikata. To ponad 40 procent. Poza tym położenie Supraśla w otulinie Puszczy Knyszyńskiej i Puszczy Białowieskiej sprawia, że panuje tam wyjątkowo korzystny klimat. Są tu też jedne z najlepszych złóż borowin w Polsce, a my wykorzystujemy je do specjalistycznych zabiegów - mówił Sekściński.
Zanim jednak ośrodek powstanie, KRUS musi wyremontować obiekty. Prezes Sekściński jeszcze nie wie, ile będą kosztowały prace.
- Trzeba przygotować dokumentację. Ostateczna cena będzie znana po ogłoszeniu przetargu - tłumaczył.
Zakłada jednak, że pierwsze turnusy rehabilitacyjne w Supraślu ruszą już w 2019 r. To ważne, bo teraz, by skorzystać z takich usług, rolnicy z województwa podlaskiego muszą jeździć na drugi koniec Polski. Najbliższe takie ośrodki znajdują się m.in. w Horyńcu Zdroju, Kołobrzegu, Szklarskiej Porębie, Świnoujściu czy Iwoniczu.
Plany KRUS wobec Supraśla pochwala Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa.
- Ten rząd nie ma zamiaru likwidować KRUS, wręcz odwrotnie: trzeba rozwijać jego kompetencje i zakres działalności na wzór niemiecki. Bo w Niemczech kasa, która zajmuje się rolnikami, realizuje inne zadania. Dotyczą one przede wszystkim opieki nad osobami starszymi, rehabilitacji - mówił Jurgiel.
Julita Januszkiewicz