https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W święta Kevin znów zostanie sam w domu

Joanna Weryńska
Film o Kevinie zobaczymy w telewizji po raz trzydziesty
Film o Kevinie zobaczymy w telewizji po raz trzydziesty internet
Podczas świąt w telewizji czeka nas istny "dzień świstaka". Po raz kolejny obejrzymy na ekranie bohaterów, których losy znamy już na pamięć.

W Wigilię Kevin znów zostanie sam w domu. Małemu rozrabiace należałoby się już honorowe miejsce przy świątecznym stole. Wszak komedię "Kevin sam w domu" (24.12. Polsat godz.19.30), według danych TNS OBOP, obejrzymy w telewizji już po raz 30.

Rzecz jasna w świątecznej ramówce nie mogło zabraknąć także drugiej części przygód niezawodnego Kevina. Stąd w Boże Narodzenie maluch, którego odtwórca dawno zdążył wyrosnąć z niewinnej fryzurki pt. grzybek, znów zgubi się w Nowym Jorku (25.12 TVP1, godz.19.30). A jakby ktoś czuł niedosyt, może obejrzeć film "Sam w domu po raz trzeci" (26.12 Polsat, godz.19.30)

Dobrze ma się również nasz rodzimy "Kogel-mogel", z Grażyną Błęcką-Kolską w roli głównej (25.12. TVN godz.16.05). Ten obraz podczas świąt wyemitowany zostanie po raz 12. Żeby nieco rozszerzyć repertuar i wyjść z kręgu kina familijno-obyczajowego Telewizja Polska po raz enty pokaże sensacyjną "Szklaną pułapkę" z Brucem Willisem w roli głównej (25.12 TVP 1,godz.21.50). No i jeszcze oczywiście seriale. Przecież bez spotkania przy stole wigilijnym rodziny Lubiczów w "Klanie" święta byłyby nieważne (24.12. TVP1, godz. 17.15). Prawda, że słodko?

Jedynym wyjściem w tej nieco mdłej atmosferze niczym u cioci na imieninach okazać się może ucieczka w krainę fantazji, a konkretnie "Harry Potter i więzień Azkabanu" (26.12TVN, godz. 20). Oczywiście również powtórka. Stacjom nie opłaca się bowiem wydawać pieniędzy na nowe filmy. Wychodzą więc z założenia, że wystarczy dobrze dobrać te stare i sukces murowany. Coś w tym jest. Świadczy o tym popularność Kevina, który nigdy (w swojej historii) nie zgromadził przed telewizorami mniej niż 3 miliony widzów.

Krzywdzące jednak byłoby stwierdzenie, że w te święta nie zobaczymy żadnych nowości. Będą... aż trzy, w tym jeden megahit, pod warunkiem, że mamy Canal+. Jeżeli tak, to święta spędzimy w doborowym towarzystwie Meryl Streep, Pierce'a Brosnana i pozostałych aktorów z komedii "Mamma Mia" (25.12. Canal+ godz. 21).

A następnego dnia coś dla całej rodziny, czyli "Artur i Minimki" (Polsat, 26.12, 15.45) w reżyserii samego Luca Bessona. Historia chłopca, który z pomocą małych stworków walczy z bezwzględnym przedsiębiorcą naprawdę porusza.

Dobrze więc na otarcie łez zmienić kanał na Jedynkę.Tam ostatnia nowość tych świąt, czyli komedia "Ranczo Wilkowyje" (26.12. TVP1, godz. 20.15). Bo w Wilkowyjach jest wszystko, co powinno być na polskiej wsi. Jest ksiądz, jest wójt, jest ławka przed sklepem i nieuprzejma sprzedawczyni. Żeby jednak sielanka nie była całkowita, Lucy i Kusy, główni bogaterowie filmu, będą musieli stawić czoło sporemu problemowi. No i to by było na tyle nowości. Koń by się uśmiał. I rzeczywiście się uśmieje, bo powtórkowe święta z telewizją polską urozmaici właśnie koncert z okazji jubileuszu kabaretu "Koń Polski" (TVP 2 26.12.godz.20.05).

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Elka
Należy się cieszyć, że nie będzie Samych Swoich i Jak rozpętałem II wojnę ( to na Wielkanoc). Osobiście siedząc w domu obejrzałabym cykl filmów Kolskiego (dlaczego nie wydano ich na płytach dodatkach?), jakąś wesołą sztukę teatru telewizji, czy też jako dokument coś o wyprawach w góry wysokie, sportach ekstremalnych i inne takie, niekoniecznie o zwierzątkach I jeszcze jakąś normalną bajkę - Plastusiowy Pamiętnik, Bolek i Lolek, Pyza na polskich drogach i Barbapapa
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska