W Gimnazjum nr 12 przy ul. Kluczborskiej ma powstać pierwsza w Krakowie klasa dla dzieci, które nie znają dobrze języka polskiego. - Chodzi o uczniów z polskich rodzin, które wróciły z zagranicy po latach, a także o uczniów z rodzin cudzoziemców - mówi Michał Stolarek, dyrektor Gimnazjum nr 12.
Utworzenie takich klas umożliwia rozporządzenie ministra edukacji narodowej z 9 września 2016 r. Zgodnie z nim w szkołach od nowego roku mogą pojawić się klasy przygotowawcze, w których uczniowie będą mogli poznać lub doszlifować język polski. Teraz tacy uczniowie rzucani są na głęboką wodę: od razu trafiają do klasy, w której muszą się uczyć po polsku. Na początku nic nie rozumieją z lekcji. Dopiero po kilku miesiącach, - rodzice zazwyczaj organizują im korepetycje - opanowują język na tyle, że mogą opanować materiał z lekcji.
W klasach przygotowawczych uczniowie będą mieć trzy godziny nauki języka polskiego. Do tego zwykłe lekcje prowadzone po polsku, ale z pomocą nauczyciela, który posługuje się ich językiem. W programie jest także nauka o kulturze kraju, z którego pochodzą. Prowadzone mają być również zajęcia wyrównawcze. Liczba uczniów w takiej klasie nie może przekraczać 15.
Według Barbary Nowak, małopolskiej kurator oświaty, taka placówka jest w Krakowie bardzo potrzebna, ponieważ rodzin, które wracają z zagranicy jest coraz więcej. - Zobaczymy, jakie jest zapotrzebowanie na takie klasy. Ważne jest, aby uczniowie powracający do Polski, albo przyjeżdżający z innych krajów, nie byli na straconej pozycji na początku roku szkolnego - mówi Barbara Nowak.
Jeszcze nie wiadomo, czy w Gimnazjum nr 12 powstanie jedna klasa dla cudzoziemców, czy też cała placówka przekwalifikuje się w szkołę dla osób, które przyjechały z zagranicy. - Według mnie takie dzieci nie powinny być skumulowane w jednej placówce. Ważne jest też to, aby miały blisko do szkoły - uważa Michał Stolarek. Jednak również on podkreśla, że wszystko zależy od zainteresowania.
W krakowskich samorządowych placówkach uczy się ponad 1,5 tys. obcokrajowców. Najwięcej z nich - ok. 500 - to Ukraińcy.
Cudzoziemcy garną się także do Gimnazjum nr 12, dlatego ta szkoła prowadzi swoją stronę internetową w czterech językach: polskim, angielskim rosyjskim i ukraińskim. Gimnazjum przy ul. Kluczborskiej według pierwotnych planów miało zostać zlikwidowane. Po konsultacjach społecznych prezydent Krakowa zadecydował jednak, że przekształci się w szkołę podstawową.
Dyrektor szkoły ma także inny pomysł na zachęcenie uczniów, aby wpisywali się do tej placówki. Od nowego semestru ruszają w niej lekcje kaligrafii. Jak przekonuje Michał Stolarek chodzi tu nie tylko o to, aby nauczyć dzieci ładnie pisać w dobie komputerów. Jak udowodnili naukowcy nauka kaligrafii ma pozytywny wpływ na rozwój mózgu: podczas ręcznego, starannego pisania pracuje 300 ośrodków w mózgu, podczas gdy w czasie pisania na komputerze - tylko 30.