https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W szpitalu zmarło dziecko przygniecione przez drzewo na kempingu w Osieku. Konar złamał się podczas burzy [ZDJĘCIA]

Piotr Jędzura
W gorzowskim szpitalu zmarł 12-latek, który został przygnieciony przez drzewo na kempingu w Osieku. Dziecko było w bardzo ciężkim stanie. Zaraz po tragicznym wydarzeniu chłopiec był bardzo długo reanimowany, doznał wielu urazów wewnętrznych. Trwa śledztwo pod kątem niemyślnego spowodowania śmierci.

Do koszmarnego wypadku doszło 2 sierpnia w miejscowości Osiek w województwie lubuskim. Kilka minut po godz. 15.00 nad miejscowością przeszła gwałtowna burza. Potężny wiatr złamał drzewo.

Ogromny pień spadł na przyczepę kempingową stojącą na popularnym ośrodku przy jeziorze. W przyczepie były cztery osoby. 40-letnia kobieta, jej dwóch synów w wieku 17 lat oraz 12-latek, który znajdował się pod jej opieką. Drzewo runęło na część przyczepy kempingowej, w której był 12-latek. Dziecko zostało przygniecione ogromnym pniem.

Na miejsce dotarły służby ratunkowe. 12-latek został wyciągnięty ze zmiażdżonego kempingu. Doznało bardzo poważnych urazów wewnętrznych. Chłopiec nie dawał oznak funkcji życiowych. Na miejscu długo był reanimowany przez lekarzy. W bardzo ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Gorzowie.

Od chwili tragicznego wypadku cały czas trwała walka o życie chłopca. – Niestety mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować chłopca. Zmarł w szpitalu – mówi sierż. szt. Tomasz Bartos, rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich. Zostało wszczęte śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.

Kryminalni zatrzymali 26-latka podejrzanego o włamanie do kościoła. WIDEO:

Wszystkie informacje o PolAndRock Festivalu 2018 (Przystanku Woodstock 2018) w Kostrzynie nad Odrą: **PolAndRock festival (Przystanek Woodstock 2018): koncerty, zdjęcia, filmy, informacje**

PolAndRock Festival. Zobacz nasz serwis specjalny:

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosć
Jest coś silniejszego od człowieka tzn NATURA człowiek za głupi by zrozumieć prawo natury a czy cos jest umyślne czy NIE to już nie na taki rozum ludzki
co można powiedzieć w takiej chwili żal ogromny iż to było dziecko widocznie tak miało być
p
przyjaciel jacht klubu
DROGA GAZETO LUBUSKA mamy widcznie inne informacje.Jestem przyjcielem klubu i chlopca wyciągnął męzczyzna ,ktory odpoczywal w osrodku i to on sam reanimowal dziecko przez 30 min.Dopiero po takim czasie dotarla pomoc. Wszedzie chwala ratownikow a to on zachowal zimna krew. BRAWO DLA TEGO PANA!!!! BOHATERSTWWO popimo strasznej tragedii.WSPÓŁCZUCIA DLA RODZICOW DZIECKA.
O
Oskarżenia
To nie umyślnie spowodowała śmierć burza, czy może jednak drzewo?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska