
Latarka czołówka
Bardzo ważnym wyposażeniem zimowych wędrowca jest latarka. Ale nie byle jaka. To powinna być czołówka, którą założymy sobie na głowę i uwolnimy ręce.
Ratownicy TOPR radzą, by każdy wybierający się w góry zabrał czołówkę. - Bo nigdy nie wiemy, co nas spotka na szlaku i czy nasza wycieczka się nie przedłuży aż do zachodu słońca - mówią.

Telefon komórkowy
Przyda się także telefon komórkowy, ale - uwaga - nie po to, by sobie nim oświetlać drogę. Telefon ma być przede wszystkim naszą asekuracją - na wypadek, gdyby się coś stało, byśmy mogli wezwać pomoc.
Pamiętajmy, by przed wyjściem w góry naładować telefon.

Dodatkowe baterie
Przydadzą się dodatkowe baterie do latarni czołówki. Powinniśmy je umieścić w ciepłym i suchym miejscu tak, by nie straciły swojej mocy za szybko. Mogą się okazać przydatne, gdy przez dłuższy czas przyjdzie nam wędrować z włączoną czołówką.

Zapasowa para skarpet
Do plecaka wrzućmy także zapasową parę skarpet - na wypadek, gdyby te na nogach nam przemokły. Różnie w górach może się zdarzyć, możemy wdepnąć do potoku, do kałuży, w śniegu przemokną nam buty. Przemoczone skarpety i mokre nogi są wyjątkowo niekomfortowe i powodują wychładzanie się całego organizmu.