Co to za formacja?
Terytorialna Służba Wojskowa jest piątym rodzajem Sił Zbrojnych RP. Jej powstanie to pomysł byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Zadaniem TSW będzie obrona i wspieranie lokalnych społeczności podczas konfliktu czy klęsk żywiołowych. Docelowo Terytorialna Służba Wojskowa ma liczyć około 53 tys. żołnierzy. Jej brygady od 2016 r. tworzone są w kolejnych województwach.
Pośpiesz się z remontem lub kupnem mieszkania. Będzie drożej!
Na początek formowano je w Polsce wschodniej. W tym roku przyszedł czas na Małopolskę. Jak przekazuje biuro prasowe MON, 11 Małopolska Brygada Obrony Terytorialnej ma mieć dowództwo w obiektach obecnej jednostki wojskowej w podkrakowskiej Rząsce. Tu początkowo będą też odbywać się ćwiczenia .
Jednostka TSW jest w górach niepotrzebna. To całe weekendowe wojsko to marnowanie pieniędzy. Za te środki można kupić broń dla prawdziwych żołnierzy.
Marian Prądnicki, mieszkaniec Zakopanego
- Właśnie zaczęło się przyjmowanie formalnych podań do Terytorialnej Służby Wojskowej, tzw. TSW - mówi podpułkownik Paweł Wójcik, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nowym Targu. - Obecnie mamy już przyjętych około 60 procedowanych wniosków. Liczymy, że odzew wśród górali będzie jednak o wiele większy. W minionych miesiącach wstępne zainteresowanie TSW na naszym terenie zgłosiło w naszej jednostce ponad 250 osób.
Jak dodaje ppłk Wójcik, żołnierzem TSW mogą zostać dwie grupy osób.
W pierwszej są ci, którzy w przeszłości odbyli czynną służbę wojskową i złożyli przysięgę wojskową, czyli tzw. żołnierze rezerwy, a w drugiej osoby niewyszkolone. Do WKU w Nowym Targu, spośród składanych wniosków, około 40 procent należy do żołnierze rezerwy. Reszta to osoby, które nie miały z wojskiem nic wspólnego.
- Zapraszamy do nas wszystkich w wieku od 18 do 50 lat. Wnioski przyjmujemy codziennie w siedzibie WKU w Nowym Targu (os. Bór 10) - mówi podpułkownik Wójcik. - To mogą być osoby, które na komisji wojskowej zostały zakwalifikowane jako zdolne do służby (kategoria „A”), jak i te, które zostały uznane za zdolne do służby tylko na czas wojny (kategoria „D”).
Płacą 500 zł miesięcznie
Każdy chętny, po złożeniu podania, zostanie skierowany do Krakowa na kolejną komisję lekarską oraz komisję badającą jego zdrowie psychiczne. Następnie odbędzie kilkugodzinne rozpoznanie w krakowskiej jednostce. Ono ostatecznie uświadomi kandydatom, na czym polega służba. Zakwalifikowane osoby rozpoczną szkolenie podstawowe. Dla kandydatów z Podtatrza zacznie się ono 1 grudnia i potrwa 16 dni. Zakończone zostanie przysięgą wojskową.
Później żołnierze TSW będą pełnili służbę w trybie rotacyjnym (min. 2 dni w miesiącu) i dyspozycyjnym ( oczekiwanie w domu na ew. wezwanie). Szeregowi żołnierze Terytorialnej Służby Wojskowej mogą liczyć na uposażenie rzędu 502,40 zł miesięcznie.
Jednostka w starostwie?
Do 2020 roku 11 brygada TSW w Małopolsce ma zostać podzielona na 5 batalionów. Jeśli MON da temu zielone światło - a wszystko na to wskazuje - jedna z nich zostanie skoszarowana w Zakopanem. Ma tu służyć ok. 500 żołnierzy TSW. Bardzo prawdopodobne, że ich siedzibą będzie (po remoncie) wolna obecnie część budynku starostwa powiatowego. Deklarację jej przekazania wojsku złożył już starosta tatrzański Piotr Bąk i rada powiatu. Starostwo deklaruje też udostępnienia terenu pod budowę garaży i magazynów dla TSW.
Kocham nasz kraj i gdy będzie taka potrzeba, będę go bronił. Dlatego złożyłem podanie do Terytorialnej Służby Wojskowej. Służba tam będzie fajnym doświadczeniem i sposobem na spędzanie niektórych weekendów w męskim gronie. To zawsze też dodatkowe pieniądze.
Dariusz Więcławski, mieszkaniec Nowego Targu
- Dlatego ważne jest, by do tworzonej jednostki zgłaszali się „ludzie z gór” - mówi podpułkownik Wójcik. - TSW w swoim założeniu ma być złożone z żołnierzy miejscowych, znających teren. Ci w razie zagrożenia nie tylko będą bronić małych ojczyzn, ale pomagać też w ratowaniu sąsiadów podczas np. klęsk żywiołowych. Nasz region słynie z patriotyzmu. Pokażmy go w praktyce.
Uważam, że jednostka TSW, na temat utworzenia której trwają rozmowy, bardzo by się w Zakopanem przydała. Kwestia zwiększenia poziomu bezpieczeństwa i ew. pomoc przy usuwaniu skutków klęsk żywiołowych jest nieoceniona. Dodatkowo w naszym mieście młodzież nie ma zbyt wielu wzorców do naśladowania. Obecność wojskowych i możliwość dołączenia do nich tworzyłaby dla wielu młodych ciekawą alternatywę.
Piotr Bąk, starosta tatrzański
ZOBACZ KONIECZNIE:
