Kilka zastępów jednostek straży pożarnej gasiło pożar, który wybuchł w czwartek ok. godz. 20.30 w fabryce papieru w Wadowicach. Zapalił się zmielony papier magazynowany w dwóch silosach.
- Strażacy szybko opanowali sytuację, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia na pobliską halę produkcyjną. Wówczas straty materialne byłyby poważne - mówi Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.