Petycję przygotował i od dwóch tygodni prowadzi zbiórkę podpisów Komitet Mieszkańców Osiedla Złocień „My, Złocień”. Zawiązał się właśnie po to, by walczyć o budowę szkoły.
Osiedle Złocień wciąż się rozwija. Autorzy petycji podkreślają, że cztery duże inwestycje deweloperskie sprawiają, iż na Złocień licznie wprowadzają się wciąż nowe, młode rodziny. Wiele z nich „ma lub będzie mieć dzieci, co stwarza realną potrzebę zadbania o ich edukację, dlatego szkoła jest nam niezbędna” - przekonują.
Według informacji, jakie pozyskał Komitet, obecnie ponad 300 dzieci ze Złocienia chodzi do sześciu różnych szkół poza bezpośrednią granicą osiedla.
„Do szkoły rejonowej, a więc dwóch różnych budynków, w dwóch różnych lokalizacjach, można dojść pieszo. Jest to jednak droga bardzo niebezpieczna dla dzieci, pod przejazdem kolejowym przy ul. Złocieniowej oraz tuż obok inwestycji budowy przystanku SKA Złocień” - napisano w petycji. Nie ma ciągu pieszego, trasę tę pokonuje się częściowo w błocie lub po przerzuconych przez nie zbitych deskach, w obok ogromnych sprzętów budowlanych i rzeki Serafy, która wiosną często wylewa. - Obok rwącego potoku! Żadne dziecko bez opieki tamtędy nie pójdzie - komentują mieszkańcy.
Do pozostałych czterech szkół dzieci są dowożone przez rodziców. Komitet zwraca uwagę, że to generuje dodatkowe zanieczyszczenie powietrza i korki na jedynej obecnie drodze wyjazdowej z osiedla (ul. Agatowa) i następnej jedynej, ul. Półłanki, łączącej Bieżanów z Rybitwami. Dla wszystkich to też strata czasu i pieniędzy.
Podpisy pod petycją są zbierane również np. w kościele. - Osiedle ma pięć tysięcy mieszkańców, za kilka lat będzie prawdopodobnie 10 tysięcy. Rocznie przybywa około setki dzieci. Szkoła powinna być zbudowana już dawno - komentuje ks. Grzegorz Łopatka, proboszcz tutejszej parafii bł. Jerzego Popiełuszki.
Mieszkańcy dorzucają, że na osiedlu maluchy można posłać tylko do prywatnego przedszkola, nie ma też biblioteki.
O budowę szkoły zapytaliśmy Urząd Miasta. - W związku z intensywnym rozwojem mieszkalnictwa na terenie Krakowa, który skutkuje m.in. wzrostem zapotrzebowania na nowe miejsca w przedszkolach oraz szkołach, powołany zostanie przez prezydenta Zespół zadaniowy zajmujący się polityką miasta w sprawie budowy nowych przedszkoli, szkół i placówek oświatowych - odpowiada Dariusz Nowak z biura prasowego urzędu.
Jak dodaje przedstawiciel magistratu, w związku z reformą systemu oświaty od tego roku szkolnego liczba uczniów w podstawówkach wzrasta o dodatkowe roczniki klas VII i VIII. Wzrost liczby oddziałów powoduje zwiększone obciążenie sal lekcyjnych i wydłużenie godzin pracy szkoły, co w może niekorzystnie wpływać na komfort nauki.
- Zespół zadaniowy zajmie się m.in. kwestią podnoszoną w petycji, czyli budową nowego obiektu dla uczniów szkoły podstawowej na osiedlu Złocień - mówi Dariusz Nowak. Konsultacje z mieszkańcami m.in. w tej sprawie - w maju.
ZOBACZ KONIECZNIE: