Jezdnia ulicy Kuklińskiego służy kierowcom od 2010 roku. Na jej części pojawiły się duże wyboje i wprowadzono tam ograniczenie prędkości do 40 km/h. Kierowcy od dawna narzekają na warunki jazdy na tej jednej z głównych dróg, z której nie tylko korzystają w ruchu między osiedlami, bowiem to też wyjazd w stronę obwodnicy i autostrady w kierunku Rzeszowa. Jaka jest przyczyna problemu i kiedy zostanie zlikwidowany? Materiał powstał w ramach cyklu wideo "WASZ TEMAT".
Już w 2022 roku urząd wyjaśniał, że pofałdowanie drogi na części ul. Kuklińskiego nie wykazuje typowych cech związanych z błędami wykonawcy. Dlatego zlecono ekspertyzę, która miała wykazać przyczyny powstawania nierówności i sposób ich usunięcia.
W trakcie trwającej kilka miesięcy ekspertyzy zbadano zagęszczenie podbudowy jezdni na odcinku ul. Kuklińskiego. Wnioski były takie, że droga na wspomnianym fragmencie wymaga generalnego remontu. Badania wykazały konieczność wymiany podbudowy i nawierzchni jezdni.
Do czasu opracowania planu naprawczego, dla bezpieczeństwa kierujących wprowadzono ograniczenie prędkości do 40 km/h. Mijają lata i nic się nie zmienia.
Czy kierowcy doczekają się naprawy odcinka ul. Kuklińskiego z tajemniczymi wybrzuszeniami, a jeżeli tak, to kiedy mogą zostać przeprowadzone prace? Zobacz WIDEO.