Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig: Skoro radni nie chcą podwyżek, będą cięcia w komunikacji

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig
Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig Aneta Żurek
- Będziemy rozważali kilka wariantów, albo likwidację niektórych połączeń w komunikacji zbiorowej, albo zmniejszenie częstotliwości kursów. To jest przed nami - mówi wiceprezydent Andrzej Kulig.

Miejscy radni w pierwszym czytaniu odrzucili prezydencki projekt podwyżek cen biletów MPK. Nie przekonały ich tłumaczenia, że z powodu wzrostu kosztów paliw i energii oraz inflacji jest konieczność podnoszenia ceny biletu miesięcznego aż o 50 procent. To oznacza, że sprawdzą się zapowiedzi i od marca trzeba będzie o około 30 procent ograniczyć w Krakowie liczbę kursów tramwajów i autobusów, aby na wszystko wystarczyło pieniędzy?
Gdyby radni byli zainteresowani podwyższaniem cen na jakimkolwiek poziomie, to nie odrzuciliby uchwały w pierwszym czytaniu, tylko przekazaliby projekt do komisji, zgłaszaliby poprawki, które zmniejszałyby podwyżki na poziom, który ich zdaniem byłby akceptowalny. Odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, bez jakichkolwiek propozycji, wskazuje, że rada nie chce podwyżek. Skoro nie chce, to my musimy w tej sytuacji znaleźć rozwiązanie. Jest kilka możliwych do rozważenia. Bez podwyżek cen biletów sami dziury jaka jest nie zasypiemy. W przyszłym tygodniu dyrektor Zarządu Transportu Publicznego Łukasz Franek poinformuje wykonawców umów przewozowych o stanowisku Rady Miasta, że finansowania przejazdów w zakresie, jaki był w minionym roku nie będzie i muszą zaproponować rozwiązania ograniczające transport. Będziemy rozważali kilka wariantów, albo likwidację niektórych połączeń, albo zmniejszenie częstotliwości. To jest przed nami.

Ile obecnie brakuje na komunikację miejską w tym roku?
Chodzi o kwotę 420 milionów złotych.

Wcześniej była mowa o ok. 300 milionach złotych?
Dlatego 420 milionów, ponieważ ubiegły rok MPK zakończyło deficytem. Nie mieliśmy już środków na zapłacenie, dlatego przekazaliśmy fundusze z tegorocznego budżetu.

Dlaczego planując tegoroczny budżet od razu nie uwzględniono brakujących pieniędzy na komunikację, rezygnując z innych wydatków, niektórych inwestycji?
Jeżeli chodzi o tegoroczne inwestycje, to można je podzielić na trzy grupy. Pierwsza z nich, to zadania, które są kontynuowane, takie jak np. budowa linii szybkiego tramwaju na Górkę Narodową, rozbudowa al. 29 Listopada, budowa szkoły na osiedlu Złocień. Do drugiej grupy zaliczają się zadania, które rozpoczynamy w tym roku, bo mamy dofinansowanie ze środków zewnętrznych, takich jak Polski Ład. Wśród nich jest budowa Centrum Kultury Ruczaj, budowa kładki pieszo-rowerowej Kazimierz-Ludwinów, czy też inwestycje realizowane w ramach przygotowań do tegorocznych igrzysk europejskich. Trzecia grupa to inwestycje, które radni wprowadzili do budżetu na rekordową kwotę i chcą, by je zainicjować. Przyjęcie budżetu uwarunkowali wprowadzeniem tych zadań. Natomiast żaden radny nie zaproponował w poprawkach jakiejkolwiek kwoty na transport publiczny. Jest jednak część inwestycji, które nie zostały jeszcze rozpoczęte. Dziurę w budżecie na transport w części będziemy mogli zasypać zwrotem pieniędzy z VAT-u. Dostaniemy też subwencję rozwojową i być może w drugiej połowie roku część z niej też przeznaczymy na komunikację. Będziemy się też zastanawiali nad tym, by nie wykonywać jakichś inwestycji i w taki sposób znaleźć dodatkowe pieniądze. Na pewno jednak tymi wszystkimi środkami nie uzyskamy brakujących 420 mln zł na komunikację.

Ceny dobijają do 20 tysięcy złotych za metr. Coraz droższe m...

Część radnych wskazywało, że zamiast podwyżek można było zrezygnować z finansowania spółki Kraków 5020, odpowiedzialnej za kontrowersyjną telewizję, czy też ograniczyć wydatki na promocję miasta.
W sprawie spółki Kraków 5020 się nie wypowiadam, bo podlega panu prezydentowi. Jeżeli chodzi o wydatki na promocję, to mówimy o tych samych środkach, ponieważ będą przekazane spółce, jako firmie, która ma promować Kraków.

W ubiegłym roku brakowało kierowców autobusów w MPK, były dodatkowe zatrudnienia. Teraz, jak mają być cięcia, to trzeba będzie ograniczyć kadrę?
Sytuacja może nie być taka dramatyczna, bowiem gminy sąsiadujące z Krakowem występują do nas o zapewnienie transportu aglomeracyjnego i są gotowe płacić za to, by można było z nich dojeżdżać do Krakowa. W związku z tym liczba kursów po Krakowie może zostać ograniczona, ale kierowcy mogą mieć intensywniejsze kursy do gmin podkrakowskich. Mamy w tej sprawie wystąpienia m.in. Wieliczki, Jerzmanowic.

Po podwyżce bilet miesięczny, który miał kosztować 119 zł, od połowy roku miał się zamienić w aglomeracyjny na przejazdy komunikacją miejską i pociągami. Co w takim razie z tym biletem?
W obecnej sytuacji dla krakowian nie będzie takiego biletu aglomeracyjnego. Kto będzie chciał dojeżdżać koleją będzie musiał kupić dwa bilety, co się będzie wiązało z kosztem ponad 200 zł. Mieszkańcy z podkrakowskich gmin będą mogli natomiast mieć bilety aglomeracyjne, jeżeli władze tych gmin podejmą decyzję o wprowadzeniu takiego rozwiązania.

Radni nie godzą się na podwyżki cen w komunikacji miejskiej. Urzędnicy straszą, że mogą być ograniczone kursy tramwajów i autobusów.

Radni Krakowa przeciw astronomicznym podwyżkom cen za bilety...

Kolejny raz radni wycofali natomiast z porządku obrad projekt uchwały w sprawie podwyżek opłat w strefie płatnego parkowania wraz z jej rozszerzeniem o niedziele, a także dodatkowe tereny. Jaką przyszłość widzi Pan dla tego projektu?
Jeszcze nie rozmawiałem na ten temat z panem prezydentem, ale w tej sytuacji można spodziewać się takiego scenariusza jak w przypadku cen biletów. W związku z czym będę nakłaniał prezydenta, żeby wycofać ten projekt. To oczywiście będzie ze szkodą dla mieszkańców centrum. Dyrektor Franek podczas sesji odczytał stanowisko jednej z mieszkanek Katowic, która pisała, że w sobotnie popołudnie można pojechać do Krakowa, bo tam się nie płaci za parkowanie w niedziele i można poszaleć. Mieszkańcy to odczuwają i podkreślają, że dalej tak być nie może. Projekt zakładał też rozszerzenie strefy o co wnioskowali mieszkańcy. Ale skoro radni przyjęli taką politykę, jak w stosunku do cen biletów, to nie pozostanie nic innego jak ten projekt wycofać, ale decyzja jeszcze nie zapadła. Będę rozmawiał o tym z panem prezydentem.

Polska pierwsza w rankingu CNN

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska