Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wichura i śnieg łamały drzewa, odcinając prąd mieszkańcom

Julia Kalęba
Julia Kalęba
Ponad 30 tys. Małopolan nie miało wczoraj prądu w domach. Silny wiatr i mokry śnieg łamały drzewa, które tarasowały drogi i zrywały linie energetyczne.

Na Sądecczyźnie śnieżno-wichrowe szaleństwo z największą siłą dało znać o sobie nad ranem w piątek. Z wyjazdami do kolejnych wezwań nie nadążało pogotowie energetyczne. Pełne ręce roboty mieli także strażacy.

- To był dosłownie stan klęski żywiołowej na sieciach energetycznych w regionie - relacjonuje Ryszard Wąsowicz, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu. - W najgorszym momencie bez zasilania było aż 50 stacji transformatorowych średniego napięcia. To oznaczało brak prądu elektrycznego w ponad 3 tys. domów.

Tylko w gminie Chełmiec uszkodzenia pozbawiły zasilania aż 23 stacje transformatorowe, a to obszar szczególnie mocno zaludniony. Najwięcej awarii sieci energetycznych spowodowały powalone drzewa. Do wielu miejsc trudno było dotrzeć.

- Strażacy wyjeżdżali kilkadziesiąt razy do drzew, które złamane wichurą lub wyrwane z ziemi z korzeniami tarasowały drogi - informuje starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Kilka wyjazdów było do dachów zerwanych z domów mieszkalnych lub budynków gospodarczych. Najdziwniejsze zdarzenie miało miejsce we wsi Wyskitna w gminie Grybów. Tam podmuch wiatru wyrwał zamknięte wrota stodoły.

Silnie wiejący wiatr dał o sobie znać również w regionie tarnowskim. Strażacy interweniowali m.in. w Tuchowie, gdzie złamała się ustawiona na Rynku lampa oświetleniowa, do której przymocowana była świąteczna choinka. Silny podmuch sprawił, że drzewko zaczęło się uginać i złamało latarnię - mówi Józef Nalepa, oficer dyżurny PSP w Tarnowie. W sumie tarnowscy strażacy wyjeżdżali 15 razy. Usuwali powalone drzewa m.in. w Rychwałdzie, Bruśniku oraz Pogórskiej Woli.

Na skutek wichur 250 gospodarstw w Ciężkowicach, Gromniku i Zakliczynie było pozbawionych prądu. Do podobnych sytuacji dochodziło w całej Małopolsce zachodniej. W czwartek ok. godz. 21 w miejscowości Krążek na jadącego forda focusa spadło drzewo, które złamało się pod naporem śniegu. Strażacy udzielili pomocy trzem osobom, które zostały zablokowane w aucie.

Ponad 1650 gospodarstw w pow. olkuskim wczoraj wciąż nie miało prądu.

współpraca: sś, rog, mg

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska