Wiele zgubionych tablic rejestracyjnych po burzy w powiecie olkuskim. Strażacy pozbierali je z jezdni, a teraz szukają ich właścicieli

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

Nawałnica nad powiatem olkuskim przeszła w sobotę, 22 sierpnia. Kierowcy z praktycznie całej Polski, którzy akurat wtedy przejeżdżali Szosą Olkuską (droga wojewódzka Olkusz - Wolbrom) musieli zmagać się z ekstremalnie trudnymi warunkami na jezdni.

Siekał ulewany deszcz a wiatr wiał z ogromną siłą

- opowiada Michał Lenc, jeden z kierowców.

Wichura i woda płynąca przez jednię zwartym strumieniem spowodowała nietypowe uszkodzenia w wielu samochodach: pozrywała tablice rejestracyjne. Zerwane "blachy" nawet dobę po burzy można było znaleźć na jezdni i w okolicach studzienek kanalizacyjnych. Wiele osób dopiero po dotarciu do domu odkrywało, że zgubiło swoje tablice rejestracyjne.

Z pomocą postanowili im przyjść druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wolbromiu:

Oto fanty jakie odnaleźliśmy wczoraj na Szosie Olkuskiej, podczas interwencji po burzy. Tablice do odebrania w naszej remizie, osoby zainteresowane proszone o kontakt. Proszę o udostępnianie posta

- napisali na Facebooku.

Wnioskując z reakcji internautów na ten wpis (ma już ponad tysiąc udostępnień) już wiadomo, że na pewno co najmniej trzech kierowców odzyska w ten sposób swoje tablice rejestracyjne.

Zgubione w kałuży po nawałnicy lub skradzione tablice oznaczają problemy. Według polskiego prawa nie można prowadzić auta, w którym brakuje choćby jednej z "blach". Trzeba się niezwłocznie zgłosić do wydziału komunikacji, w którym zarejestrowany jest pojazd i wystąpić o wtórniki tablic z dotychczasowymi numerami. Do momentu ponownego ich założenia nie można poruszać się takim pojazdem. Za jazdę bez rejestracji grozi mandat w wysokości 100 zł, a nawet zabranie dowodu rejestracyjnego. Dzięki druhom z Wolbromia wiele osób uniknie więc ponoszenia dodatkowych kosztów i stresującej sytuacji.