Brytyjska armia poinformowała, że sytuacja jest już opanowana i konta zostały przywrócone odpowiednim organom zajmującym się ich prowadzeniem. Zaznaczyła również, że traktuje bezpieczeństwo informacji „niezwykle poważnie”, a dochodzenie w sprawie włamań na konta społecznościowe jest już prowadzone.
Małpka na zdjęciu profilowym brytyjskiej armii
Hakerzy dopuścili się ataków, publikując treści dotyczące kryptowalut i różnego rodzaju inwestycji, poprzez konta społecznościowe armii Wielkiej Brytanii na Twitterze i YouTubie. W pewnym momencie nazwa konta na Twitterze została zmieniona na Bapesclan. Dodatkowo, hakerzy zmienili zdjęcie profilowe konta brytyjskiej armii, ustawiając na nim zdjęcie małpki z kreskówki, która imituje postać klauna.
W niedzielę wieczorem dostęp do kont został odzyskany, a armia brytyjska ustosunkowała się do całej sytuacji poprzez wpis na Twitterze.
"Sprawa wygląda poważnie"
„Przepraszamy za chwilową przerwę w dostępie do naszego kanału. Przeprowadzimy pełne dochodzenie i wyciągniemy wnioski z tego incydentu. Dziękujemy za śledzenie nas. Normalne funkcjonowanie zostało przywrócone" - możemy przeczytać we wpisie brytyjskiej armii.
Do sprawy odniósł się również jeden z konserwatywnych posłów, Tobias Ellwood, który napisał na Twitterze, że sprawa "wygląda poważnie".
„Mam nadzieję, że wyniki śledztwa i podjęte działania zostaną odpowiednio udostępnione” – dodał we wpisie poseł.
Do tej pory nie ustalono, kto stoi za atakami oraz jaki był ich dokładny cel. Z tego powodu, w celu zapobiegawczym, zmieniono nazwę konta oraz wzmocniono zabezpieczenia sieciowe.
Źródło: BBC/suspilne.media
