
NAPASTNICY JAK ZWYKLE…
Niestety, jeśli oceniać wiślaków za mecz z Bruk-Betem, to trudno mówić o przełamaniu napastników. Ani Jan Kliment, ani Felicio Brown Forbes nie dali w tym meczu drużynie za wiele. Najlepsze co zrobił ten pierwszy to, że położył się 47 min na boisku, dzięki czemu zrobił miejsce do strzału Skvarce, który trafił na 3:0.

KIBICE MAJĄ DOŚĆ FUSZERKI
Kibice Wisły mają anielską cierpliwość. Naprawdę. Od kilku lat grudzień wiązał się dla nich wręcz z traumatycznymi przeżyciami. W obecnym sezonie aż tak źle nie było, ale porażek fani mają już serdecznie dość. Stąd akcja z transparentami na meczu z Bruk-Betem, stąd jasny przekaz z trybun. I taką formę protestu przeciwko słabej grze można w pełni zaakceptować. Bez obrażania, że o biciu piłkarzy już nie wspomnimy…

GULA WIDZI PROBLEMY
Adrian Gula ani myśli zachwycać się zwycięstwem z Bruk-Betem. Słowak znakomicie widzi, jakie problemy ma jego zespół. Lekko obruszył się nawet, gdy już po konferencji jeszcze uciął sobie pogawędkę z krakowskimi dziennikarzami i padło hasło, że po tym zwycięstwie będzie przy Reymonta spokój. Zgodził się natomiast, że będzie ciut spokojniej. Szybko jednak dodał, że przed nim i jego piłkarzami mnóstwo pracy.

CZAS NA TRANSFERY. ZACZNIE SIĘ… SZYBKO
Wisła zimą ma zostać wzmocniona, a dział sportowy już od dłuższego czasu nad tym pracuje. Kibice zresztą powinni poznać nazwisko pierwszego piłkarza, którego „Biała Gwiazda” pozyska zimą bardzo, bardzo szybko…