9 z 11
TERMINARZ MIAŁ SPRZYJAĆ…...
fot. Andrzej Banaś

TERMINARZ MIAŁ SPRZYJAĆ…
Przed meczem w Chrobrym wydawało się, że terminarz może być dla Wisły sprzymierzeńcem. Bo na pięć najbliższych meczów w lidze, cztery miała rozegrać u siebie. Teraz na cztery najbliższe spotkania, trzy zagra przy Reymonta. Zaczynamy się jednak poważnie zastanawiać czy to ma jakiekolwiek znaczenie, skoro krakowianie nie potrafią w tym sezonie poza meczem z Arką Gdynia kompletnie wykorzystywać atutu swojego boiska…

10 z 11
JAK DUŻA BĘDZIE JESZCZE CIERPLIWOŚĆ KIBICÓW?...
fot. Oskar Nowak

JAK DUŻA BĘDZIE JESZCZE CIERPLIWOŚĆ KIBICÓW?
W sobotę na mecz z ostatnim zespołem I ligi przyszło ponad 15 tysięcy kibiców Wisły. Trzeba sobie jednak jasno postawić pytanie, ile jeszcze cierpliwości im zostanie, żeby znów oglądać coś takiego jak w starciu z Chrobrym Głogów? Przecież gdyby „Biała Gwiazda” zaczęła wygrywać, była w czołówce, to mielibyśmy na Reymonta spokojnie frekwencję na poziomie ponad dwudziestu tysięcy mecz w mecz. Jeszcze więcej jednak meczów takich jak ze Stalą Rzeszów, jak z Chrobrym Głogów, a za moment jak zostanie na tym stadionie dziesięć tysięcy najwierniejszych, którzy przyjdą zawsze i bez względu na wszystko, to będzie dobrze.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Groźne wypadki pod Krakowem! Zderzenie czterech samochodów i motocyklisty z autem

Groźne wypadki pod Krakowem! Zderzenie czterech samochodów i motocyklisty z autem

Zmiana na szczycie małopolskiej piłki! Nowy prezes: Nie jestem osobą przypadkową

Zmiana na szczycie małopolskiej piłki! Nowy prezes: Nie jestem osobą przypadkową

Polecamy

Na Wiktorówkach odsłonięto tablicę z okazji 150-lecia przewodnictwa tatrzańskiego

Na Wiktorówkach odsłonięto tablicę z okazji 150-lecia przewodnictwa tatrzańskiego

Oto „Śmiguśniok Roku 2025”. Najlepiej psocił w Lany Poniedziałek

Oto „Śmiguśniok Roku 2025”. Najlepiej psocił w Lany Poniedziałek

Wędki, przynęty, pontony. Takich targów dla wędkarzy jeszcze w Krakowie nie było

Wędki, przynęty, pontony. Takich targów dla wędkarzy jeszcze w Krakowie nie było