
NIEWYKORZYSTANA SZANSA
Wisła nie wykorzystała w Warszawie szansy, który podarował jej los w postaci bramki na 1:1. Utrzymanie tego remisu było obowiązkiem wiślaków i pozwoliłoby im pozostać na ten moment nad kresą. Porażka oznacza, że pierwszy raz w tym sezonie Wisła znalazła się w strefie spadkowej. Patrząc na to, co prezentuje obecnie „Biała Gwiazda”, trudno przypuszczać, żeby szybko zdołała z niej wyjść.

EKSTREMALNIE TRUDNY TERMINARZ
Lechia Gdańsk, Lech Poznań i Pogoń Szczecin - tak wygląda rozkład jazdy Wisły w najbliższym czasie. Jakakolwiek zdobycz punktowa w tych meczach będzie sukcesem Wisły. Wielkich szans jednak na to nie ma, bo „Biała Gwiazda” gra po prostu bardzo, bardzo słabo.

CZY WZMOCNIENIA COŚ DADZĄ?
Wiele wskazuje na to, że Wisła przeprowadzi jeszcze transfery rzutem na taśmę. Pozostaje pytanie, czy sprowadzi piłkarzy, którzy z marszu będą w stanie odmienić grę zespołu? I to jest kluczowe pytanie, bo nie ma czasu na aklimatyzację, wkomponowanie w zespół. Wisła musi sprowadzić „kozaków”, którzy błyskawicznie dodadzą jej jakości.