
Petteri Forsell (Miedź Legnica)
Szczebel wyżej? Żaden kłopot. Fin czarował w 1 lidze i czaruje również w Ekstraklasie. Start swojego pierwszego sezonu zatrzyma w pamięci. Przeciwko Wiśle Płock strzelił bowiem swojego piątego gola. To doskonały wynik zważywszy choćby na liczbę rozegranych minut (399 na 720 możliwych).

Vamara Sanogo (Zagłębie Sosnowiec)
Przerwa na mecze międzynarodowe go nie rozleniwiła. Wrócił do gry i utrzymał formę strzelecką (trzeci mecz z rzędu z przynajmniej jedną bramką). Po przerwie wypracował jeszcze akcję, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Nie odgwizdał też wcześniej rzutu karnego po tym jak Francuz padł w szesnastce.

Zdenek Ondrasek (Wisła Kraków)
Czech doskonale wypełnia lukę po Hiszpanie (Carlitos) a potwierdzeniem tego jest kolejna obecność w tym zestawieniu. No i konkretne statystyki. W meczu z Lechią Gdańsk "Kobra" zdobył swoją siódmą bramkę. To oznacza, że już przebił swój dorobek z debiutanckiego sezonu.

Cillian Sheridan (Jagiellonia Białystok)
Tak naprawdę od dwóch tygodni powinien być w Rosji i aklimatyzować się w nowym klubie. Z transferu "last minute" jednak nic nie wyszło, dlatego przy Słonecznej wrócił do łask. Efekt? Pierwszy występ od miesiąca i od razu dwa gole. Oto bohater zwycięstwa nad Cracovią.