Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce w Krakowie rusza Biznesowa Liga Tenisa. Nowe rozwiązania technologiczne znane z turniejów zawodowych „trafiły pod strzechy”

Justyna Krupa
Z prawej Michał Sadzik
Z prawej Michał Sadzik archiwum
Amatorski tenis jako droga na turniej French Open? To możliwe z Biznesową Ligą Tenisa. Nowa odsłona tych rozgrywek niebawem startuje w Krakowie.

Czasem można odnieść wrażenie, że Kraków – rodzinne miasto Agnieszki Radwańskiej – zamienia się w tenisową pustynię. A jednak wciąż pojawiają się inicjatywy mające rozniecać pasję do tego sportu pod Wawelem. Ostatnio kolejny bodziec do rekreacyjnego uprawiania tenisa postanowiła dać krakowska Biznesowa Liga Tenisa (Business Tennis League).

- To zupełnie nowa odsłona tych rozgrywek, skierowanych do krakowskiego środowiska tenisa amatorskiego – podkreślają organizatorzy. Liga ta ma bowiem stosunkowo długą historię, ale teraz ma zyskać nowe „opakowanie”. – Ta historia sięga 1996 roku – wyjaśnia Michał Sadzik, prezes Klubu Tenisowego Błonia Kraków. – W tym czasie grało w niej kilkuset uczestników.
W ligowych zmaganiach na kortach brali udział pracownicy i kadra zarządzająca firm z Krakowa i Małopolski. Jak zaznacza Sadzik, organizatorzy kierują swoją ofertę do wszystkich branż, nie tylko firm, ale i stowarzyszeń. - Liga funkcjonowała przede wszystkim na krakowskich Błoniach i z tym obiektem jest związana. Ale nowy pomysł na te rozgrywki zakłada, by – w razie takiej potrzeby – angażować do tego projektu też inne krakowskie kluby. Liga jest pomysłem na integrowanie społeczności krakowskich graczy, ale i kibiców – tłumaczy.

Ligowe kolejki mają się odbywać w niedzielne popołudnia. Drużyn na jednym poziomie ma być osiem, a każda z nich liczyć od dwóch do czterech zawodników czy zawodniczek. Oficjalną inaugurację Biznesowej Ligi zaplanowano na 15 listopada, a trzy dni później ma odbyć się pierwszy trening kwalifikacyjny. – Chcemy sprawdzić, jak kształtuje się poziom tenisowy graczy – zaznacza prezes Sadzik. – Od odpowiedniego ułożenia rozgrywek pod względem poziomu wiele zależy. Nikt przecież nie lubi być „rozwalcowany” przez dużo lepszego przeciwnika.

Organizatorzy mają różne koncepcje na uatrakcyjnienie rozgrywek. Rozważają m.in. warsztaty instruktażowe dla graczy z udziałem znanej tenisowej twarzy. Ważną nowinką ma być też - pionierskie na tym poziomie - wykorzystanie technologii do rozstrzygania sędziowskich kontrowersji. - Po raz pierwszy uczestnicy będą mieli możliwość skorzystania z pomocy wirtualnego sędziego - aplikacji iChallenge – wyjaśnia Renata Pyzio.

Michał Stanisz ze spółki Racket Science Studios, której flagowym produktem jest właśnie iChallenge, wyjaśnia, jak to działa.

– Przez prawie trzy lata pracowaliśmy nad tym, by rozwiązania technologiczne znane z turniejów zawodowych „trafiły pod strzechy” – podkreśla. Tak, aby mechanizm podobny do tego znanego na turniejach ATP i WTA jako „ Hawk-eye” funkcjonował na smartphonach. – iChallenge to aplikacja stworzona we współpracy z gronem naukowców związanych z Akademią Górniczo-Hutniczą. Opracowaliśmy narzędzie, które precyzyjnie śledzi lot piłki, określa pozycję jej odbicia względem ułożenia linii kortu i rozstrzyga, czy uderzenie można zaliczyć jako aut - tłumaczy.

Jak podkreśla, to ważne tym bardziej, że na sztucznej trawie nie da się sprawdzić „na oko”, czy piłka wyszła na aut. – Krakowska Biznesowa Liga Tenisa będzie pierwszymi rozgrywkami ligowymi na świecie, które będą wykorzystywały takie narzędzie w codziennych zmaganiach boiskowych - zaznacza Stanisz.

O tym, że takie rozwiązanie technologiczne przydałoby się również na turniejach młodzieżowych, mówiła Joanna Sakowicz, była tenisistka, obecnie m.in. działaczka sportowa i komentatorka telewizyjna. Sakowicz kibicuje też samej Biznesowej Lidze, jako formie promocji tenisa w Małopolsce.- Każdy sport wyczynowy jest tak naprawdę oparty na rekreacyjnym jego uprawianiu. Im więcej ludzi będzie uprawiać amatorsko dyscyplinę, tym większa szansa na pojawienie się w przyszłości potencjalnego zawodowca – zaznacza. I dodaje, że w tenisa nie trzeba grać profesjonalnie, by to sprawiało przyjemność: - Znam wiele osób grających amatorsko, które są zakochane w tej dyscyplinie. Wydaje się, że to trudny sport, skomplikowany technicznie, ale przecież narciarstwo również. A popatrzmy, ile osób je uprawia w naszym kraju.

Motywacją dla tegorocznych uczestników BLT mają być też wyjątkowe nagrody. - W przyszłym roku triumfatora ligi – całą zwycięską drużynę – wyślemy do Paryża na turniej wielkoszlemowy na kortach Rolanda Garrosa. Ale jeszcze w charakterze kibiców – zastrzegają żartobliwie organizatorzy.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wkrótce w Krakowie rusza Biznesowa Liga Tenisa. Nowe rozwiązania technologiczne znane z turniejów zawodowych „trafiły pod strzechy” - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska