Włodarczyk vs. Harth KTO WYGRAŁ WYNIK SKRÓT WALKI
Pojedynek zaczął się zgodnie z planem. Walka długo się rozkręcała. Początek był niemrawy, a obaj bokserzy zadawali niewiele celnych ciosów. Im jednak starcie trwało dłużej, tym robiło się ciekawsze, a obaj pięściarze wyprowadzali więcej uderzeń. "Diablo" Włodarczyk zdobywał coraz większą przewagę, ale gdy już atakował, nie potrafił pójść za ciosem i zakończyć starcia przed czasem. Dość często trafiał lewym prostym, ale Niemiec uciekał i obracał się do niego tyłem, na co natychmiast reagował sędzia.
Polak mocniej ruszył do przodu w siódmej rundzie, ale Harth przetrzymał sztorm i sam próbował kontratakować. Kilka razy trafił zresztą dość mocno byłego mistrza świata, ale nie był w stanie wyprowadzić dłuższej serii. Krzysztof Włodarczyk atakował też w 10. i 11. rundzie, ale nokautu nie było.
Najwięcej kontrowersji wzbudził pojedynek niepokonanych Michała Cieślaka oraz Nikodema Jeżewskiego. Stawką ich starcia było mistrzostwo Polski wagi junior ciężej.
Od początku lepsze wrażenie w ringu robił Cieślak, który zadawał zdecydowanie więcej ciosów. W III rundzie to jednak on był liczony pierwszy. Po chwili ruszył do ataku wskutek którego Jeżewski przyklęknął i chyba dostał jeszcze jeden cios od rywala, gdy kolanem dotykał desek. - Może zrobiłem to w ferworze walki, z pewnością niespecjalnie - tłumaczył się Cieślak. Sędzia rozdzielił pięściarzy, zaczął liczyć Jeżewskiego i... zakończył walkę. Z werdyktem nie mógł pogodzić się narożnik przegranego.
- Sędziowie podjęli taką decyzję, jaką podjęli. Nie chcę dużo mówić. Zachowam się jak mężczyzna i pogratuluję Michałowi. Liczę, że on też zachowa się jak mężczyzna i da mi szansę do rewanżu, bo moim zdaniem walka mogła trwać dalej. Nie byłem zamroczony - stwierdził Jeżewski i chyba miał dużo racji. - Myślę już o wyższych celach, ale go nie skreślam - odparł Cieślak. Ostateczny werdykt duża cześć kibiców w Orbicie przyjęła gwizdami.
Między walkami Maciej Zegan i Wojciech Bartnik z pomocą Mateusza Borka przeprowadzili licytację koszulki z podpisami wszystkich walczących tego dnia bokserów. Sprzedano ją za 5 tys. zł, a pieniądze zostaną przeznaczone na rehabilitacją byłego pięściarza Gwardii Wrocław Mariusza Cendrowskiego, który po poważnym wypadku samochodowym jeździ na wózku i walczy o powrót do zdrowia.
Gala "Królowie Nokautu", Wrocław, Hala Orbita
Waga cruiser: Krzysztof Włodarczyk (52-3-1, 37 KO) pokonał jednogłośnie na punkty (116:112, 115:113, 116:112) Leona Hartha (14-2, 10 KO)
Waga cruiser: Michał Cieślak (15-0, 11 KO) pokonał przez techniczny nokaut w III rundzie Nikodema Jeżewskiego (12-1-1, 7 KO)
Waga super półśrednia: Przemysław Runowski (12-0, 2 KO) pokonał jednogłośnie na punkty (80:71, 78:72, 79:71) Mykolę Vovka (12-2, 8 KO)
Waga super półśrednia: Przemysław Zyśk (3-0, 1 KO) pokonał jednogłośnie na punkty (60:54, 60:54, 60:54) Ruslana Mokrytskyiego (1-2, 1 KO)
Waga półciężka: Marek Matyja (12-1, 4 KO) pokonał jednogłośnie na punkty (60:54, 60:54, 60:54) Olegsa Fedotovsa (21-29, 15 KO)
Waga lekka: Nadzir Bakhshyieu (3-4-1, 0 KO) pokonał jednogłośnie na punkty (59:55, 60:54, 69:55) Konrada Dąbrowskiego (8-2, 1 KO)