
Motor w środku pola
Japończyk Takuto Oshima udowadnia, że może wykonywać "czarną robotę" w środku pola. Harował za dwóch, przerywał akcje, najwięcej spośród wszystkich piłkarzy Cracovii biegał. Taki "pracuś" jest bardzo potrzebny zespołowi trenera Zielińskiego. Zwłaszcza gdy nie gra Mathias Hebo Rasmussen, albo gdy Duńczyk jest w gorszej formie. Wydawało się, że Japończyk ma więcej atutów ofensywnych, ale tym spotkaniem udowodnił, że jest może nawet wręcz przeciwnie.

Nieoczywisty kapitan
Pierwszy raz opaskę kapitańską założył Jakub Jugas. Ten pierwszy, czyli Kamil Pestka jest kontuzjowany, z kolei jego zastępca Michal Siplak usiadł na ławce rezerwowych. Jeszcze w zeszłym sezonie ciężko byłoby pomyśleć, że opaska kapitana przypadnie akurat Jugasowi. Nie był to wyróżniający się zawodnik. teraz jednak został obdarzony zaufaniem przez kolegów i trenera.

Kallman przejmuje stery?
Po raz pierwszy odkąd trafił do Cracovii wyszedł w pierwszej jedenastce w meczu ligowym. Wcześniej dawał dobre sygnały jako rezerwowy - wchodzący. Benjamin Kallman ma dwie bramki na koncie (tyle co Patryk Makuch). Czy będą grali razem, czy jednak rywalizowali o jedno miejsce? Czasem występują obok siebie, ale nie zachodzi to w większych fragmentach meczu. Kto wywalczy pozycje strzelca numer 1? Szanse są wyrównane, choć przed następnym meczem Kallman może mieć w nogach dwa występy w reprezentacji Finlandii, co z pewnością wpłynie na wybór trenera Zielińskiego w kontekście spotkania z Radomiakiem.

Loshaj wraca do gry
Zdobył gola w pierwszym meczu w Zabrzu. Potem było gorzej. Popełnił fatalny błąd w meczu z Wartą, który kosztował Cracovię utratę drugiego gola. Teraz z nów był w jedenastce i wypracował gola, strzelając w słupek, w innej sytuacji ładnie podawał do Makucha, ściągając na siebie obrońców. On z kolei ma inklinacje ofensywne i robota defensywna często mu nie służy.