
Pomysł trenera
Trener Jacek Zieliński zaczął ten sezon podobnie jak kończył ten miniony jeśli chodzi o ustawienie - grał trójką w obronie z dwoma wahadłowymi. W trakcie rundy zmienił system na czwórkę w obronie. Z Rakowem zagrał nawet piątką, bo wahadłowi pełnili rolę bardziej obrońców niż atakujących. To był dobry pomysł na rywala. Na szpicy został Kallman, środek pola został zagęszczony, ta taktyka przynosiła efekt przez dłuższy czas. Ale w drugiej połowie "Pasy" zbyt głęboko się cofnęły i prosiły się o kłopoty.

12 punktów do zdobycia?
Cracovię czekają jeszcze cztery mecze w tym roku - z Ruchem, Stalą i dwa razy z Legią. Jest 12 punktów do zdobycia. Oczywiście to tylko czysta teoria, bo skoro "Pasy" w 15 spotkaniach zgromadziły raptem 16 punktów to jest bardzo mało prawdopodobne, by nagle ugrały maksa. Co muszą zrobić, by zima był w miarę spokojna. Zdobycz na poziomie 6 - 7 punktów jest niezbędna. Zważywszy na to, że trzy mecze będą rozgrywać na własnym boisku, można sądzić, że jest to realne. Tyle, że własny stadion w tym sezonie Cracovii nie służy, wygrała na nim tylko jeden mecz. Należy bezsprzecznie założyć wygraną z Ruchem, a pozostałych punktów szukać w innych meczach. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że mecz ze Stalą będzie z gatunku tych, w których o punkty może być łatwiej. Wydawało się...

Czekając na przebudzenie
Wiele zależeć będzie od napastników, by skromny dorobek bramkowy został powiększony. Zaledwie 14 zdobytych goli to wstyd dla całej drużyny. Napastnicy strzelili 4 - po 2 Makuch i Kallman. ten drugi miał kapitalną szansę w Częstochowie, by poprawić dorobek. Przegrał jednak w sytuacji sam na sam z Kovacevicem. Pora na przebudzenie napastników, bo bez tego "Pasom" będzie ciężko. Ile razy może wyręczać ich środkowy obrońca Virgil Ghita? Na razie zrobił to czterokrotnie.