System 3 - 4 - 2 - 1
Już w drugim meczu trener Jacek Zieliński zastosował system z trójką środkowych obrońców, dwóch wahadłowych, dwóch defensywnych pomocników, dwóch ofensywnych i napastnikiem. To było powielenie układu, w jakim grają przeciwnicy, ale wydaje się, że szkoleniowiec jest wielkim orędownikiem tego rozwiązania. Preferuje grę ofensywną, a właśnie w takim ustawieniu mogą wykazać się piłkarze. Nie mając skutecznego napastnika, wszystkie siły koncentruje na drugiej linii. Ustawienie będzie z pewnością ewaluować, ale póki co musimy przyzwyczaić się do takiej Cracovii.
Młodzież w natarciu
W pierwszym meczu pod wodzą nowego szkoleniowca pokazało się 6 młodych Polaków - czterech w pierwszym składzie i dwóch rezerwowych. ten trend był kontynuowany w Płocku - ponownie w pierwszej jedenastce wyszło czterech młodych, a dwóch weszło po przerwie. I ta młodzież daje radę, napędzając ataki "Pasów" - najlepszym przykładem są Jakub Myszor i Michał Rakoczy.
Nie ma lidera
Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mógł zagrać z Wisłą Pelle van Amersfoort. W środku pola był Mathias Hebo Rasmussen, ale nawet w jednym calu nie wcielił się w rolę lidera zespołu. Zmagający się z chorobą kapitan Sergiu Hanca wytrzymał tylko jedna połowę. "Pasom" brakowało więc przywódcy. Wobec możliwego odejścia Holendra już zimą musi się natychmiast wykreować wódz na boisku, bo bez takiego piłkarza zespół nie może funkcjonować.
