
Bez skrzydeł Legia nie lata
Lech Poznań nie pozwolił Legii Warszawa rozwinąć skrzydeł (inna sprawa, że ona się do tego nie garnęła), dzięki czemu stały się dwie rzeczy - zagrożenie pod swoją bramką miał niewielkie, po drugie u legionistów zabrakło polotu.

Wnioski po meczu Legii z Lechem
Mimo 22 punktów przewagi Legii Warszawa nad Lechem Poznań, w niedzielnym meczu przy Bułgarskiej nie było widać tej różnicy. Niestety, poziomowi spotkania, które zakończyło się bezbramkowym remisem, bliżej było do dolnych rejonów tabeli. Przeczytaj nasze wnioski po meczu stołecznej ekipy z Kolejorzem.
Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Nudy jak zwykle
W ostatniej dekadzie, gdy oba zespoły zdominowały polskie rozgrywki, na palcach jednej ręki można policzyć emocjonujące mecze Legii z Lechem w ostatniej dekadzie. Inna sprawa, że te emocje wynikały z odwrócenia losów spotkań, a nie poziomu przez większość czasu. Niedzielne starcie dołączyło do tych nudnych. Trudno było też dostrzec, że Legię i Lecha dzielą aż 22 punkty. Problem jednak w tym, że to stołeczny zespół zniżył swój poziom do Koloejorza, a nie odwrotnie.

Nowa miotła na trybunach nie działa
Mimo że Lech ogłosił, że nowym-starym trenerem zespołu został Maciej Skorża, to przejmie on go w poniedziałek. Trudno powiedzieć, czy z nim na ławce Kolejorz już w niedzielę byłby choć trochę atrakcyjny. Za to lechici nie wypruwali sobie żył, mimo że nowy szkoleniowiec siedział na trybunach.