1 z 10
Przewijaj galerię w dół
Wnioski po wysokiej porażce Wisły Kraków w Wiedniu
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
2 z 10
W FUTBOLU NIE ZAWSZE MAMY NIESPODZIANKI...
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com

W FUTBOLU NIE ZAWSZE MAMY NIESPODZIANKI
Czytamy niektóre komentarze po meczu Wisły w Wiedniu, w których odsądza się od czci i wiary zawodników „Białej Gwiazdy”. Jest w tym nawet szydzenie z nich, nabijanie się. A naszym zdaniem takie komentarze są po prostu małe… Czego ktoś się spodziewał po starciu Wisły z Rapidem? Że dziesiąty zespół polskiej I ligi, który dzisiaj trudno nawet nazwać hegemonem zaplecza ekstraklasy, a co najwyżej jednym z kandydatów do awansu wygra z czołowym austriackim klubem? Że chłopaki, których większość kariery to gra na niższym szczeblu nagle będą jak równy z równym grać z reprezentantami kraju, choćby takimi jak Matthias Seidl? Owszem, taki mecz może się zdarzyć raz na dziesięć. I zdarzył się w Krakowie, gdzie Wisła była bliska remisu. W Wiedniu Rapid pokazał już po prostu swoją najlepszą twarz i to, że na dzisiaj jest zespołem lepszym od Wisły pewnie o dwie klasy. Taki jest sport, taki jest futbol, że czasami faworyt po prostu robi swoje. Nie zawsze mamy niespodzianki. Dla zobrazowania z czym mieliśmy do czynienia mały przykład. Suma wartości zawodników Wisły na portalu transfermarkt.pl wynosi 8 mln euro. Rapid wyceniany jest na ponad 30 mln. I taka była też różnica widoczna w czwartkowy wieczór na boisku. Pieniądze nie grają? Może i nie, ale czasami pokazują, że ktoś jest wyceniany wyżej, bo ma po prostu dużo wyższe umiejętności. I nie ma co się obrażać na fakty, ani obrażać piłkarzy, którzy przegrali z lepszymi od siebie.

3 z 10
CZY TRZEBA BYŁO PRZEGRAĆ TAK WYSOKO?...
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com

CZY TRZEBA BYŁO PRZEGRAĆ TAK WYSOKO?
Oczywiście można zastanawiać się czy Wisła nie mogła tego meczu przegrać w bardziej honorowych rozmiarach niż rekordowe w historii klubu 1:6, co jest najwyższą porażką „Białej Gwiazdy” w europejskich pucharach. Pewnie mogła, pewnie można było zamurować się, prosić od początku o najniższy wymiar kary. Tylko czy Wisła nie próbowała od początku dobrze zorganizować się w defensywie? No próbowała, ale przy tak rozpędzonym Rapidzie była po prostu bezradna. I nie zapominajmy, że prócz tych sześciu bramek, które wiedeńczycy strzelili, mieli jeszcze rzut karny, słupek i kilka innych wybornych okazji. Powtórzmy - byli po prostu o dwie klasy lepszym zespołem.

4 z 10
DOBRA NAUKA DLA WSZYSTKICH...
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com

DOBRA NAUKA DLA WSZYSTKICH
Ten mecz dla piłkarzy Wisły powinien być przede wszystkim dobrą nauką. Szczególnie dla tych młodszych, przed którymi cała kariera. Przekonali się na własnej skórze, ile im jeszcze brakuje do średniego europejskiego poziomu. Pozostaje mieć nadzieję, że to będzie bodziec do pracy, żeby kiedyś na taki poziom wskoczyć. I oby dla Wisły ta nauka zaprocentowała już niedługo w lidze.

Pozostało jeszcze 5 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Koncert Kwiatu Jabłoni  odbył się w dniu żałoby. Dlaczego nie odwołano imprezy?

Koncert Kwiatu Jabłoni odbył się w dniu żałoby. Dlaczego nie odwołano imprezy?

Najpiękniejsze kościoły, cerkwie i synagoga na Sądecczyźnie. Warto je zobaczyć

Najpiękniejsze kościoły, cerkwie i synagoga na Sądecczyźnie. Warto je zobaczyć

Kibice Cracovii w Lublinie. Mieli powody do radości

Kibice Cracovii w Lublinie. Mieli powody do radości

Zobacz również

Najpiękniejsze kościoły, cerkwie i synagoga na Sądecczyźnie. Warto je zobaczyć

Najpiękniejsze kościoły, cerkwie i synagoga na Sądecczyźnie. Warto je zobaczyć

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Motorem Lublin

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Motorem Lublin