Czujemy się tutaj jak w domu
– powiedziała przez łzy jedna z Rosjanek.
Też nie chcieliśmy wyjeżdżać z Krymu
– z takiego typu odpowiedziami na te słowa spieszy społeczność z Ukrainy.
Z kolei ukraińskie ministerstwo zadrwiło z Rosjan, dystansując się tym samym od różnych nieprawdziwych doniesień na temat eksplozji:
Chcemy podkreślić znaczenie zasad bezpieczeństwa oraz fakt, że palenie w niewyznaczonych do tego miejscach jest zabronione
– napisano.
Ale Rosjanom, którzy zdążyli się już zaaklimatyzować na okupowanym terenie, wcale nie jest wesoło.
Naprawdę nie chcę wyjeżdżać z Krymu. Tu jest fajnie
– rozpacza na zamieszczonym nagraniu jedna z Rosjanek.
Anton Heraszczenko, ukraiński polityk, opublikował w sieci nowe wideo. Ilustruje ono, jak Rosjanie, pomimo nostalgii, chcą za wszelką cenę uciec z Krymu - utknęli oni w gigantycznym, bo sięgającym nawet 100 kilometrów, korku.
Czy myślicie, że Rosjanie w końcu zaczną rozumieć, że to naprawdę wojna?
– postawił obok postu pytanie.
Na innym wideo, na którym wykonano szersze ujęcia, jeszcze lepiej widać skalę zatoru, jaki powstał w czasie ewakuacji.
W wyniku eksplozji, do których doszło na lotnisku wojskowym na Krymie, zniszczeniu uległo 9 rosyjskich samolotów oraz magazyn broni lotniczej
- przekazały Siły zbrojne Ukrainy.
lena
