Pierwszy komunikat mówił o tym, że w budynku doszło do wybuchu butli z gazem.
- Chciałam zapalić palnik na kuchence. Wtedy nagle buchnęło i cała kuchenka stanęła w płomieniach. Próbowałam sama to ugasić, ale bez skutku. Wybiegłam na pole i zaczęłam wzywać pomocy - opowiada Danuta Słomska, mieszkanka Woli Rzędzińskiej.
Przybyli na miejsce strażacy ugasili pożar prądem wody. Na zewnątrz wynieśli spaloną kuchenkę, zlew i szafkę oraz rozgrzaną butlę z gazem, która - jak się okazało - była cała.
- Wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczelności pomiędzy butlą a kuchenką. Ulatniał się gaz, który nagromadził się w kuchence i to on uległ zapaleniu. Na szczęście nie było go dużo, bo inaczej doszłoby do eksplozji, której skutki byłyby dużo poważniejsze - relacjonuje Tomasz Łąbędź z PSP, który kierował działaniami ratowniczymi.
Właścicielka na szczęście nie ucierpiała w zdarzeniu.
WIDEO: Jak smog wpływa na zdrowie?
DZIEJE SIĘ W TARNOWIE - SPRAWDŹ