Krakowscy wolontariusze zebrali 1,2 miliona złotych podczas 24 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kwota ta może się powiększyć, bo ciągle trwa liczenie pieniędzy. Sztab przy "Gazecie Krakowskiej" zebrał ponad pół miliona złotych. To najlepszy wynik w jego historii i tym samym pobił zeszłoroczny rekord - 440 tys. złotych.
WIDEO: WOŚP w Krakowie. Padł rekord!
Autor: Dawid Serafin, Gazeta Krakowska
Wynik naszego sztabu może się poprawić ponieważ wciąż trwają licytacje na stronie: www.orkiestra.gk.pl. W sumie w Krakowie pieniądze dla "Orkiestry" zbierało 2 tys. osób z czego ok. 500 wolontariuszy należało do sztabu "Gazety Krakowskiej".
WIELKA ORKIESTRA ŚWIĄTECZNEJ POMOCY W KRAKOWIE - ZOBACZ TEŻ:
Padł rekord! chyba ludzkiej naiwności i głupoty ; -)
P
Polak
A świstak siedzi i zawija sreberka... kiedy będzie ujawniona cała prawda o działalności p. Owsiaka i WOŚP
Piotr Wielgucki (znany jako bloger MatkaKurka) obnarzył przed sądem i w niezależnych mediach prawdziwe oblicze p. Owsiaka i WOŚP
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w mediach i sądzie stosował przeróżne chwyty - unikał ujawnienia ksiąg rachunkowych, sam wynajdywał przeróżne „haczyki” prawne, ale ostatecznie… sąd zmiażdżył jego argumentację.
Procesujący się z p. Owsiakiem p. Piotr Wielgucki ujawnił na swojej stronie 28 stron pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Złotoryi. Co ciekawe, w większości kontrowersyjnych spraw i wątków, sąd przyznaje rację p. Piotrowi Wielguckiemu, sugerując w sposób mniej lub bardziej oczywisty, że p.Owsiak po prostu nie potrafił udowodnić swoich racji.
Przykład? Sąd przyznał, że twierdzenia p. Piotra Wielguckiego po prostu były prawdziwe!
Niektóre zawarte w artykułach twierdzenia, dotyczące: kosztów organizacji tzw. finałów WOŚP, sposobu przeprowadzania zbiórki publicznej, Piotr Wielgucki oparł o fakty powszechnie znane, które w szczegółach wykazywał w toku procesu. Wszystkie twierdzenia Piotra Wielguckiego, zawarte w wymienionych publikacjach i objęte skargą oskarżycieli prywatnych, były prawdziwe
— podkreśla sąd.
Sędzia odniósł się też do zarzutów związanych z finansowaniem WOŚP i innych interesów Owsiaka.
Sąd nie dopatrzył się w wyjaśnieniach oskarżonego, w tych punktach gdzie mówił o faktach, przekłamań. Gdy Piotr Wielgucki powoływał się na konkretne kwoty bazował przede wszystkim na sprawozdaniach finansowych i rozliczeniach przedstawionych przez WOŚP
— czytamy.
Sąd wytknął też p. Owsiakowi wiele nieścisłości w jego tłumaczeniach i wyjaśnieniach.
Część tych nieścisłości nie miała charakteru pierwszorzędnego, dotyczyło to takich kwestii, jak wskazywanie, iż od początku istnienia spółki ,,Złoty Melon” pełnił on w niej funkcję prezesa zarządu, a następnie wskazywanie, iż nie wie kto jest prezesem tego podmiotu, czy też wskazywanie, że czternaście godzin dziennie poświęca pracy w fundacji, a następnie, iż całą swoją siłę wkłada w pracę dyrektora graficznego w spółce ,,Złoty Melon”. Pewne nieścisłości dotyczyły jednak zagadnień istotnych z punktu przedmiotu procesu. Świadek Jerzy Owsiak z jednej strony przedstawiał, iż doskonale wie co i do kogo mówi, a następnie podawał, że nie pamięta słów wypowiadanych pod adresem Piotra Wielguckiego (przy czym w pytaniach oskarżonego treść tych słów była przytaczana) w sytuacji, gdy słowa te oskarżony w sposób bezsprzeczny wykazał. Jerzy Owsiak w jednym zdaniu zaprzeczał, aby fundacja organizowała szkolenia dla ratowników medycznych, po czym w kolejnym zdaniu to potwierdzał
— punktuje sąd.
Sędzia podważył też pełną wiarygodność zeznań świadka oskarżenia, głównej księgowej WOŚP i Złotego Melona, Doroty Pilarskiej. Przykład?
Oskarżony wykazał, iż odsetki z kapitału, pochodzącego właśnie ze zbiórki, na taki cel były przeznaczane. Nawet świadek Dorota Pilarska wskazała natomiast, iż na delegacje pracowników fundacji, wysyłanych na Przystanek Woodstock, środki pochodziły z takiego źródła
— wylicza sędzia.
Wreszcie wątek nieujawnionych ksiąg rachunkowych - zdaniem sądu ukryte finanse swoich spółek uniemożliwiają wykazanie tego, czy Owsiak ma rację. Przypomnijmy, że szef WOŚP nie upublicznił ksiąg pomimo próśb ze strony wymiaru sprawiedliwości.
Piotr Wielgucki udowodnił samo istnienie mechanizmu transakcji i umów w trójkącie podmiotów (fundacja WOŚP spółka ,,Złoty Melon” i firma „Mrówka Cała”), a nawet ta wątpliwa dokumentacja księgowa mechanizm ten potwierdzała, konieczne było ustalenie zakresu tego mechanizmu, a tym samym zasadności użytych przez oskarżonego w tym zakresie sformułowań, przez zażądanie dokumentacji księgowej w formie, która jednoznacznie udzieliłaby odpowiedzi co do kwot tych transakcji, a której sądowi odmówiono— czytamy.
G
Gość
Czy to nie przypadek, że giną ładne - młode - zadbane dziewczyny? Może należy ich szukać w domach publicznych w Niemczech czy innych krajach.
c
celina
bo ten krakowski rekord mam nadzieję padł dla szpitali na terenie Krakowa?
a
adas
wszystkie sprawozdania byly jawne,
nie finansowalby wodstocka