Po wrzuceniu butelki na podłodze pojawił się ogień, ale na szczęście został szybko opanowany i nikomu nic się nie stało. Właścicielem „Kuki Pizza” jest mieszkający od ośmiu lat we Wrocławiu Egipcjanin.
Policjanci jeszcze nie ustalili, kto był sprawcą tego ataku. - Prowadzone są czynności mające na celu ustalenie sprawcy, lub sprawców tego zdarzenia. Ktoś wrzucił przez wybitą szybę butelkę z łatwopalną cieczą, przez co doszło do zapłonu. Na szczęście ogniem zajął się tylko niewielki fragment podłogi. Badamy wszystkie okoliczności włącznie z tą, czy był to atak na tle rasistowskim. Na razie możemy mówić jedynie o uszkodzeniu mienia - powiedział nam rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski
- Sprawców było dwóch. Wybili szybę i wrzucili butelkę z paliwem, zaraz potem pojawił się ogień - powiedziała nam kobieta, która wraz z Egipcjaninem prowadzi ten lokal. - Lokal był wtedy zamknięty, więc nikogo w środku nie było. Na szczęście ktoś zauważył co się dzieje i zaalarmował straż pożarną, a ta szybko uporała się z niewielkim ogniem. Na razie nic więcej nie wiemy - dodała.
To kolejny atak na bar z kebabem we Wrocławiu. We wtorek także we Wrocławiu zamaskowany człowiek wybił szybę w restauracji prowadzonej przez Kurda przy Jedności Narodowej. Uderzył ciężkim przedmiotem w jedno z okien restauracji wybijając je. - Jestem we Polsce już 13 lat i po raz pierwszy coś takiego mi się przydarzyło - tłumaczy solidną polszczyzną Serdar Darwish, menedżer restauracji Kebab House - Do Wrocławia przyjechałem dwa miesiące temu, wcześniej pracowałem w Łodzi i Poznaniu, ale nigdzie nas nie atakowano.
Kliknij i przeczytaj więcej na ten temat
Prezydent Rafał Dutkiewicz odniósł się do ostatnich wydarzeń w mediach społecznościowych
"Myśląc o nocnych wydarzeniach w punkcie gastronomicznym przy ulicy Prusa we Wrocławiu, podkreślam to, o czym mówiłem już wiele razy - nie ma mojej zgody na rasistowskie i ksenofobiczne zachowania w naszym mieście!
Chcę, żeby każdy mieszkaniec Wrocławia czuł się tutaj bezpiecznie, niezależnie od tego, z jakiego kraju pochodzi. Choć uruchomiliśmy wiele przedsięwzięć, to jeszcze zwiększymy nasze zaangażowanie w miejskie projekty promujące i kształtujące tolerancję.
Zaproszę przedstawicieli rożnych wyznań i środowisk opiniotwórczych do gremium, które dziś roboczo nazywam "Wsparciem Tolerancji". Jestem w kontakcie z policją. Poprosiłem zarówno o intensyfikację programów prewencyjnych, jak i szybką pracę operacyjną dotyczącą wczorajszego aktu agresji.
Mam bardzo silne wrażenie, że coś złego dzieje się w Polsce. Czekam na reakcję państwa polskiego na tego rodzaju niebezpieczne zjawiska.
Cieszy mnie inicjatywa wrocławian, którzy chcą zademonstrować wsparcie dla właścicieli egipskiego baru i spotkać się tam na kebabie. Nie ma mnie teraz we Wrocławiu, ale chcę tak szybko jak to będzie możliwe odwiedzić właściciela baru.
Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie!"