FLESZ - Porozumienia o współpracy polsko-ukraińskiej - komentarz Łukasza Kobeszki

Stowarzyszenie WIOSNA opublikowało bazę rodzin Solidarnej Paczki – specjalnej edycji Szlachetnej Paczki. Można na niej znaleźć rodziny uchodźców wojennych, które schronienie znalazły w Małopolsce, a konkretnie w Krakowie, Andrychowie, Muszynie i Krynicy-Zdroju. To rodziny z Ukrainy, które są w trudnej sytuacji życiowej.
- Ich świat skurczył się do rozmiaru jednej walizki. Dlatego potrzebują pomocy, solidarności, naszej obecności i poczucia, że są u nas mile widzianymi gośćmi - mówi Joanna Sadzik, Prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, organizatora Szlachetnej i Solidarnej Paczki.
To osoby, które uciekając przed wojną, zostawiły swoim kraju wszystko, co posiadały. Często pakowały się do jednej walizki z nadzieję, że szybko wrócą do domu. Wojna jednak rządzi się swoimi prawami. Od inwazji Rosji na Ukrainę minęło już sto dni i póki co nie widać końca wojny. Ukraińcy w Polsce spędzają kolejne dni i zaczynają życie na nowo. I choć wielu znalazło już zatrudnienie, to często brakuje im środków na podstawowe potrzeby.
Wśród takich rodzin jest 38-letnia Polina i jej córki: 19-letnia Natasha i 13-letnia Sofia, które znalazły schronie w ośrodku dla uchodźców w Muszynie. Do Polski przyjechały pierwszym transportem humanitarnym. Podróż zajęła im pięć dni, a ich jedynym bagażem były dokumenty mocno ściskane w ręce i zniszczone ubranie. Już w pierwszych dniach pobytu w Muszynie mam i starsza córka znalazły pracę i odkładają pieniądze na wynajem mieszkania. Postanowiły nie wracać na Ukrainę, bo nie mają do czego. Ich dom został doszczętnie zniszczony w wyniku działań wojennych. Pani Polina chce sprowadzić do Polski swojego partnera, który w wyniku wojny stał się osobą niepełnosprawną. Wyzwaniem jest dla nich język polski, którego uczą się na certyfikowanym kursie. Natasha chce kontynuować studia medyczne na polskiej uczelni, a Sofia pójść do dobrego liceum. Nastolatki potrzebują laptopa do nauki, może być nawet używany. Teraz korzystają z telefonu komórkowego. Na liście życzeń jest jeszcze bardzo duża walizka, żelazko oraz kilka innych rzeczy.
Rodzin z takimi historiami i potrzeba w całej Polsce jest ponad 500. W Krynicy-Zdroju mieszka ich 9, a w Muszynie 5. Pomóc można na kilka sposobów. Samemu lub w grupie bliskich, przyjaciół, kolegów z pracy, czy sąsiadów można wybrać z LISTY rodzinę i przygotować paczkę. Skompletowane paczki, zapakowane jak prezent, należy zawieźć do wskazanego magazynu Szlachetnej Paczki w Weekend Cudów (25-26 czerwca).
Można też wpłacić dowolną kwotę na KONTO FUNDACJI, która przygotuje paczki dla kolejnych rodzin uchodźców z Ukrainy.
- Finalistki konkursu piękności promują Krynicę-Zdrój. Najnowsze zdjęcia
- TOP 10 restauracji w Nowym Sączu według TripAdvisor
- Tatry jak na dłoni. Tak prezentują się z Żegiestowa
- Tłumy turystów na otwarciu kolei na Górę Parkową. Działo się!
- Bajeczne widoki z Jaworzyny Krynickiej. Takie widoki tylko przy wschodzie słońca