Pasjonaci przyjadą ze wszystkich stron Polski
Festiwal Ludzi Pozytywnie Zakręconych to niezwykle barwna impreza, na którą uczestnicy przyjeżdżają z różnych stron Polski. Jest jedynym w swoim rodzaju, spotkaniem ludzi z pasją, którego atmosfera jest tak niezwykła, że za każdym razem jest więcej pasjonatów. Wśród gości będą m.in. miłośnicy zabytkowych aut i ciągników, kolekcjonerzy, twórcy miniaturowych figurek i kolekcjonerzy starych paczek papierosów.
- Spontaniczny pomysł na zorganizowanie w 2003 r. wystawy w „Domu Ludowym”, poprzedziło pamiętne dla mnie zdanie mojej koleżanki Marii Krzysicy, która namawiając mnie na organizację powiedziała „każdy przecież ma jakiegoś bzika i warto to czasem zaprezentować szerszemu gronu osób”. Patrząc dookoła mnie na moją rodzinę i znajomych, faktycznie miała rację. Marysia robiła wtedy gobeliny haftem krzyżykowym, mój mąż kolekcjonował monety i owady, mój tata miał talent plastyczny i robił własnoręcznie pamiątki z Wieliczki. Ja miałam kolekcję puszek i historyjek z gum Donald - mówi Olga Duda, organizatorka Festiwalu Ludzi Pozytywnie Zakręconych.
Magia spotkań
- Nasz Festiwal sprzyja nawiązywaniu przyjaźni, ludzie bez względu na wiek i rodzaj posiadanych kolekcji, przyjeżdżają głównie po to, żeby móc razem spędzić czas. Czasem trudno jest kogoś przekonać na pierwszy udział w Festiwalu, ale na kolejny już nie trzeba namawiać. Jest to chyba najlepszy dowód na magię tego spotkania - mówi Olga Duda, organizatorka Festiwalu Ludzi Pozytywnie Zakręconych.
Różnorodność kolekcji, pokazy umiejętności, prezentacje, koncerty, to wszystko sprawia, że możliwość zainspirowania i odkrycia w sobie pasji do kolekcjonerstwa, rzemiosła jest o wiele większa niż w innych miejscach.
