https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Policja z Polski i Słowacji ostrzega turystów jadących do Morskiego Oka w Tatrach. Źle zaparkujesz - dostaniesz mandat

Łukasz Bobek
Źle zaparkowane samochody przy szlakach tatrzańskich. Policja zapowiada mandaty i usuwanie pojazdów
Źle zaparkowane samochody przy szlakach tatrzańskich. Policja zapowiada mandaty i usuwanie pojazdów Policja Zakopane
Planujesz wyjazd do Morskiego Oka własnym samochodem? Jeśli nie znajdziesz miejsca parkingowego – nie stawaj przy drodze. Policja – zarówno polska, ale teraz i słowacka – zapowiada, że będzie surowo przestrzegała przepisów. A kierowcy, którzy źle zaparkują swoje pojazdy, muszą liczyć się z mandatami karnymi. A te na Słowacji do niskich nie należą.

Rejon Morskiego Oka to za każdym razem newralgiczny punkt na drogowej mapie powiatu tatrzańskiego. W szczycie sezonu jest tam największe natężenie ruchu – to za sprawą popularnych szlaków w Tatrach: do Morskiego Oka, Doliny Pięciu Stawów Polskich, czy do Doliny Roztoki. Funkcjonują tam dwa duże parkingi należąco do Tatrzańskiego Parku Narodowego, gdzie w sumie mieści się ok. 1100 aut. Jednak w sezonie często zdarza się, że miejsc parkingowych brakuje. Wtedy kierowcy szukają za wszelką cenę miejsca na poboczach, by zaparkować. Wielokrotnie jadą na słowacką stronę. Tam oczywiście są prywatne parkingi, które w szczycie sezonu równie szybko się zapełniają. Podobna sytuacja zdarza się w rejonie Bachledowej Doliny, gdzie funkcjonuje kładka w koronach drzew – popularna atrakcja turystyczna, gdzie zmierza co roku wielu Polaków.

W poprzednich latach wielu kierowców – nie mogąc znaleźć wolnego miejsca na zorganizowanych parkingach (albo z chęci zaoszczędzenia pieniędzy), często parkowało swoje auta na poboczach dróg. W sposób niedozwolony. Po polskiej stronie – zwłaszcza w rejonie Wierch Porońca – w ostatnich latach stało się to nagminne. Zaparkowane tam auta – nieraz po obu stronach jezdni – skutecznie zawężały przejazd. Dlatego policja regularnie w okresie letnim wystawia tam mandaty i holuje zaparkowane auta.

- I tak będzie też w tym sezonie letnim. Auta zaparkowane na zakazie będą odholowywane – zapowiada zakopiańska policja.

Teraz z apelem do Polaków wystąpiła także słowacka policja.

- Wydział Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Popradzie w związku z rozpoczęciem sezonu turystycznego ostrzega wszystkich turystów, kierowców oraz użytkowników dróg w rejonie Łysej Polany - Tatrzańskiej Kotliny (Morskie Oko, Bielovská Dolina, Javorováa Dolina) a w szczególności rejonu drogi nr III/3078 o prawidłowym parkowaniu pojazdów w miejscach do tego wyznaczonych tj. na parkingach. W przypadku niezastosowania się do zaleceń oraz do znaków drogowych, funkcjonariusze słowackiej Policji w trakcie patroli będą karać kierujących zgodnie z przepisami obowiązującymi na terenie Republiki Słowackiej – ostrzega słowacka policja.

A to może zaboleć kierowców z Polski. Zgodnie ze słowackim taryfikatorem kierowcy mogą otrzymać mandat od 50 nawet do 1000 euro jeśli dojdzie do wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i płynności ruchu drogowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska