O tym, że poranne wywiady mogą obfitować we wszelkiego rodzaju wpadki słowne przekonał się dziś poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak, który na antenie Polsat News zapytany został o hasło wyborcze z którym do wyborów prezydenckich idzie kandydatka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska. - Współpraca nie kłótnie – oznajmił Siemoniak.
Gdy rozmawiająca z nim dziennikarka zwróciła uwagę, że hasło wyborcze kandydatki PO brzmi „Prawdziwa prezydent, pewna przyszłość” były szef MON oznajmił, że myślał, iż dziennikarka „pyta o hasło z kampanii parlamentarnej".
Siemoniak: Usługi publiczne leżą
Siemoniak skrytykował także politykę socjalną partii rządzącej. - PiS stworzył sytuację taką, że jest 500+, ale szkoły się pogorszyły, w służbie zdrowia kolejki się wydłużyły i to 500+ trzeba dziś wydawać na prywatnego korepetytora i prywatną służbę zdrowia. Już nie mówię o tym, jak inflacja zjada 500+, a usługi publiczne leżą – mówił w Polsat News.
Wiceprzewodniczący PO stwierdził, że „za PiS-u liczba oddziałów szpitalnych i łóżek malała, za naszych rządów rosła”. - To, ile jest pieniędzy na ochronę zdrowia w NFZ, wynika ze składek Polaków, nie jest czyjąkolwiek dobrą wolą. Po prostu każdy z nas płaci składkę i ta składka rośnie konsekwentnie przez ostatnich kilkanaście lat - zauważył Siemoniak.
