Osobowy volkswagen wjechał z barieri rozdzielające chodnik od drogi, a następnie skosił słupy oświetlenia nad przejściem dla pieszych. Na szczęście wtedy na pasach nie było żadnego pieszego.
Do wypadku doszło na drodze krajowej w kierunku Chyżnego - w miejscowości Jabłonka. Osobowy volkswagen na wysokości kaplicy skosił słupki oddzielające chodnik od jezdni, a następnie wbił się w słup z sygnalizacją ostrzegającą kierowców o przejściu dla pieszych.
- Za kierownicą samochodu siedział 53-latek. Mężczyzna jadąc w kierunku Chyżnego zobaczył na jezdni wbiegające zwierzę. Chcąc uniknąć zderzenie, odbił z lewo i stracił panowanie nad pojazdem - mówi Mariusz Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Na szczęście w momencie kolicji na pasach nie było żadnego człowieka. - Kierowcy był trzeźwy. Nic mu się nie stało - mówi policjant.