Trzy osoby (dorosły i dwoje dzieci) zostały zabrane do szpitala, ale ich życiu nic nie zagraża.
Przez pół godzony jeden pas ruchu był zablokowany.
Zobacz też

Trzy osoby (dorosły i dwoje dzieci) zostały zabrane do szpitala, ale ich życiu nic nie zagraża.
Przez pół godzony jeden pas ruchu był zablokowany.
Przepraszam ze podnioslem na Pania glos o 6:10 . Ale byla Pani w szoku. Ja chcialem tylko uspokoic przed przyjazdem sluzb.
Dzieki Bogu ze nic sie nie stalo. Niech Bog wam blogoslawi, zycze Pani i jej rodzinie wszystkiego dobrego. Prosze sie nie przejmowac tym co pisza ludzie. Pewnie wielu z takich madrali bedzie pani udzielac jeszcze pomocy. To ja trzymalem z kolega Pani dzieciaki i wkladalem je do bialego samochodu.
7 grudnia, 10:40, Gość:
Tak się kończy jak stado baranów wsiada za kierownice w głowie zero tylko gnać na oślep i nie patrzeć co się dzieje wokół
7 grudnia, 12:08, Gość:
Szanowny Panie, tym baranem jestem ja. Jezdzilam ta droga wiele razy. W zyciu wypadku nie mialam, mimo iz jezdze bardzo duzo. Prosze wiec powstrzymac sie od hejtu. Bogu dziekuje, ze wyszlismy z tego calo
7 grudnia, 20:13, Gość:
Wierzę Panu że tylko temu nic się nie stanie który siedzi na kanapie i krytykuje. Właśnie wracamy z mężem (zawodowym kierowcą) który przed godziną w tej okolicy uniknął czołówki z autobusem. Mamy nadzieję że nikomu nic się nie stało.
Wystarczy chwila, brak opanowania i o śmierc nie trudno
7 grudnia, 10:40, Gość:
Tak się kończy jak stado baranów wsiada za kierownice w głowie zero tylko gnać na oślep i nie patrzeć co się dzieje wokół
7 grudnia, 12:08, Gość:
Szanowny Panie, tym baranem jestem ja. Jezdzilam ta droga wiele razy. W zyciu wypadku nie mialam, mimo iz jezdze bardzo duzo. Prosze wiec powstrzymac sie od hejtu. Bogu dziekuje, ze wyszlismy z tego calo
Wierzę Panu że tylko temu nic się nie stanie który siedzi na kanapie i krytykuje. Właśnie wracamy z mężem (zawodowym kierowcą) który przed godziną w tej okolicy uniknął czołówki z autobusem. Mamy nadzieję że nikomu nic się nie stało.
7 grudnia, 10:40, Gość:
Tak się kończy jak stado baranów wsiada za kierownice w głowie zero tylko gnać na oślep i nie patrzeć co się dzieje wokół
Szanowny Panie, tym baranem jestem ja. Jezdzilam ta droga wiele razy. W zyciu wypadku nie mialam, mimo iz jezdze bardzo duzo. Prosze wiec powstrzymac sie od hejtu. Bogu dziekuje, ze wyszlismy z tego calo
Tak się kończy jak stado baranów wsiada za kierownice w głowie zero tylko gnać na oślep i nie patrzeć co się dzieje wokół
Z jaką prędkością jechał delikwent i dlaczego tak szybko??