Wypadek pod Nowym Sączem. Suzuki rozbite, słup powalony, strażacy zapracowani

O przykrym zdarzeniu na drodze w miejscowości Siołkowa w gminie Grybów oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu powiadomiony został dziewiętnaście minut przed godziną siedemnastą w poniedziałek, 7 lutego 2022 r.

Alarmujący podawał, że jeszcze nikt nie jest tam ranny, ale w każdej chwili sytuacja ta może się zmienić na nawet tragiczną, bo któryś z jadących tamtędy samochodów nie wyhamuje w porę i roztrzaska się o słup tarasujący jezdnię. Telefonujący wyjaśniał, że słup stojący nieopodal drogi runął, kiedy uderzył w niego samochód osobowy. Pojazdem tym był suzuki swift w rejestracją powiatu nowosądeckiego (KNS).

Ponieważ nie było osób poszkodowanych, a w zabezpieczeniu miejsca zatarasowania drogi w Siołkowej liczył się czas, do akcji skierowani zostali druhowie z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Tylko oni, bowiem wysyłanie wsparcia rotami z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu nie miało sensu, bo zastępy te dotarłyby zbyt późno ze względu na konieczność pokonania odległości ponad dwudziestu kilometrów.

Akcja siołkowskich druhów była skuteczna, bo do kolejnego nieszczęścia w tym miejscu na drodze nie doszło. Słup - zawalidroga został usunięty z jezdni, a kabel napowietrznej linii telekomunikacyjnej zabezpieczony aż do czasu przybycia stosownej ekipy monterów.

Strażacy - ochotnicy udzielili też wsparcia kobiecie, której podróż została przerwana w fatalnych okolicznościach, gdyż za takie uznać trzeba rozbicie prowadzonego przez nią auta. Na szczęście nie doznała ona obrażeń i nie wymagała pomocy medycznej.

Służby przypominają aby w takich warunkach także tworzyć korytarz życia, który ułatwi ewentualny przejazd służb ratunkowych.