Nie zawsze prędkość, czasem zwyczajne zmęczenie, czy znużenie mogą być przyczyną tragedii. W tym przypadku choć groźnie wyglądający wypadek na szczęście skończył się tylko rozbiciem samochodu.
Kierowca był przytomny i jak udał nam się nieoficjalnie dowiedzieć wracał z pracy po nocnej zmianie. Był zmęczony i zasnął za kierownica.
Z niewielkimi zadrapaniami trafił pod opiekę ratowników.
Sprawdź aktualne utrudnienia
- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?