Widziałam ten uszkodzony przystanek i rozbity samochód...a swoją drogą pijany o godzinie 9 rano !!! dobrze, że przejeżdżałam tamtędy pół godziny później...
K
Krakus
Popiją takie bałwany i jadą autem . Potem porozbijają się bałwany i takich bałwanów szlag trafi. I tu się zacznie rodzinne ubolewanie --jacy to dobrzy i mądrzy chłopcy,tacy grzeczni,zawsze się ukłonili i tak zginęli! I zacznie się zwalac winę na pana Boga -pierdyknie się na krzyżu napis że Bóg tak chciał-- z Boga złośliwca zrobią.