Kraksa na Starodąbrowskiej. Latarnia nadaje się do wymiany
Do zdarzenia doszło w piątek po godz. 19.30 na górnym odcinku ulicy Starodąbrowskiej. Gdy na miejsce wypadku przyjechali strażacy i policja rozbity pojazd blokował dwa pasy ruchu w kierunku centrum. Wokół było sporo rozbitych elementów karoserii. Na ziemi leżała również złamana latarnia oświetlenia ulicznego.
Kierowcy nie było na miejscu zdarzenia, dlatego rozpoczęły się jego poszukiwania, gdyż istniała obawa o to, że mógł odnieść obrażenia w wypadku.
Ostatecznie został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Mężczyzna był trzeźwy.
- Nie wymagał pomocy medycznej, a powodem oddalenia się z miejsca zdarzenia mogło być to, że wsiadł za kierownicę mimo tego, że miał wydany sądowy zakaz kierowania pojazdami - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Usuwanie skutków wypadku trwało ponad dwie godziny i odbywało się przy intensywnie padającym deszczu. W tym czasie ruch na ulicy Starodąbrowskiej odbywał się pasem awaryjnym. Na miejscu obecni byli również pracownicy pogotowia energetycznego, którzy zajęli się uszkodzoną latarnią.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Anioły na al. Matki Bożej Fatimskiej. Miały upominki dla kierowców i pieszych
