Wywróciła swój samochód na drodze pod Nowym Sączem, a i tak zdążyła do pracy

3 lutego 2022, 2:21

Na drodze w miejscowości Długołęka dachował samochód osobowy. Prowadząca go kobieta nie ucierpiała. Na pomoc pospieszyli strażacy i zaalarmowany o przykrym zdarzeniu maż pechowej damy zza kółka. Szybko uporano się z akcją ratowniczą, a kobietę odwiózł do pracy jej mąż, ale już swoim samochodem.

WIDEO: Jak pomóc osobie, która straciła przytomność?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

O dachowaniu samochodu osobowego na drodze powiatowej w miejscowości Długołęka w gminie Podegrodzie oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu powiadomiony został dwadzieścia cztery minuty po godzinie szóstej rano w środę, 2 lutego 2022 r.

Na górskiej szosie, łączącej miejscowość Stadła w powiecie nowosądeckim z miejscowością Przyszowa w powiecie limanowskim, z ciężkimi, zimowymi warunkami drogowymi i pogodowymi, nie poradziła sobie mieszkanka Przyszowej jadąca citroenem C3. Jej samochód dachował, ale ona szczęśliwie wyszła z opresji jedynie przestraszona.

Na miejsce przykrego zdarzenia drogowego skierowani zostali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Stadłach oraz zastęp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 PSP w Nowym Sączu. Dotarł tam również mąż kobiety, której podróż do pracy została tak pechowo przerwana.

Strażacy szybko zakończyli działania. Rozbitym citroenem zdecydował się zająć mąż kobiety, której citroen dachował. Wcześniej jednak odwiózł małżonkę do pracy, ale już swoim samochodem. Zanim to uczynił upewnił się, że nic jej nie dolega.

Raport drogowy w Małopolsce - informacje o sytuacji na trasie Sprawdź!

Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!
Przyślij je na adres [email protected];
Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
Wpisz komentarz na forum pod artykułem;