Wydawać by się mogło, że w dobie internetu, SMS-ów oraz telefonów komórkowych tradycyjne urzędy pocztowe i większość świadczonych przez nich usług to już przeżytek. Okazuje się jednak, że placówki te są dla większości ludzi w dalszym ciągu niezwykle ważne. Szczególnie dla osób starszych - z mniejszych miejscowości, którzy nie umieją sobie radzić z najnowszymi technologiami - są jedynym miejscem, gdzie mogą zapłacić rachunki lub wysłać list czy świąteczne życzenia.
Nie dziwią więc reakcje mieszkańców z wielu podhalańskich miejscowości, którzy chcą walczyć w obronie likwidowanych urzędów. Mieszkańcy zakopiańskiej Olczy zapowiadają już, że swojej poczty tak łatwo nie oddadzą.
Zobacz także: Zakopane: Centrum TPN multimedialne i nowoczesne
Natomiast mieszkańców Szczawnicy sparaliżowała wiadomość, że jedyna w ich mieście placówka pocztowa zostanie zlikwidowana.
Jednak po wnikliwej analizie okazało się, że na miejscu publicznej placówki powstanie prywatna ajencja, a to oznacza, że żadnych zmian dla korzystających z usług nie będzie. Pocztowcy twierdzą, iż "ajent" zapewni w swoim lokalu wszystkie te usługi, jakie obywatele mieli do dyspozycji na swojej poczcie.
Nie wszędzie jednak ajencja może powstać. Dlatego przez całą niedzielę na placu przy kościele w Nowej Białej, na specjalnie przygotowanych listach składali podpisy mieszkańcy, którzy nie chcą dopuścić, by pierwszego stycznia ich poczta zniknęła z wiejskiego krajobrazu. Z ogólnej liczby 1350 mieszkańców wsi, aż sześciuset z nich podpisało się pod petycją przeciwko likwidacji filii poczty.
Sołtys Nowej Białej Józef Majerczak jest już nawet po rozmowie telefonicznej z dyrektorem poczty w Krakowie. Chciał się podczas niej umówić na spotkanie, aby przekazać dyrektorowi protest mieszkańców.
- Dyrektor przekonywał mnie, że te podpisy niewiele mogą już zmienić w obecnej sytuacji. Poczta podpisała umowę z osobą, która będzie prowadzić punkt pocztowy w oddalonym o jakieś dziesięć kilometrów Dursztynie - mówi Majerczak. - Znaleźliśmy nawet osobę, która prowadziłaby pocztę w dotychczasowym miejscu w Nowej Białej. Jednak wchodzi w grę odszkodowanie dla właściciela sklepu w Dursztynie, z którym podpisano umowę.
Inaczej sprawę widzi Bartłomiej Kierzkowski , rzecznik prasowy Poczty Polskiej w Małopolsce.
- Likwidujemy pocztę w Nowej Białej. Nie słyszałem nic o tym, by ktokolwiek chciał prowadzić tam ajencję. Jeśli taka osoba istnieje, to zapraszam do kontaktu. Na pewno się dogadamy - kończy rzecznik.
Zobacz także: Zakopane: Centrum TPN multimedialne i nowoczesne
Perspektywa utraty poczty wisi również nad mieszkańcami Olczy, dzielnicy Zakopanego. To właśnie tam w czasie sezonu turystycznego do jedynego okienka pocztowego ustawiają się kolejki na kilkadziesiąt minut oczekiwania. Do mieszkańców już dotarła ta informacja. To oni zaniepokojeni zaalarmowali naszą redakcję.
- Dotarły do nas informacje, iż zapadła decyzja o zamknięciu urzędu - mówi Andrzej Gut Misiak, strażak z miejscowej OSP, w budynku której mieści się poczta. - Wielu mieszkańców z tą decyzją się nie zgadza. Trzeba skrzyknąć pozostałych i bronić naszej poczty.
O zamknięciu mówi - anonimowo - także jeden z pracowników centrali poczty w Zakopanem. Kierzkowski nie potwierdza tej informacji.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**