1 z 3
Przewijaj galerię w dół

fot. Andrzej Skórka
Iwona kilkanaście lat temu spoczęła na cmentarzu po drugiej stronie Wisły. Nie w Szczucinie, który tak obszedł się z młodym życiem. Zgnębiona tragedią rodzina nie zdecydowała się wyjechać jak najdalej stąd. - Chodziło o grób Iwonki. Musieliśmy się nim opiekować - mówili. Matka spoczęła teraz dwie mogiły od córki.
2 z 3

fot. Andrzej Skórka
Miasteczko na północy regionu od dawna skrywa tajemnicę zbrodni, której ofiarą padła 17-letnia Iwona Cygan. 18 sierpnia 1998 r. wieczorem w tym miejscu miała rozstać się z koleżanką. Czy wracała do domu pieszo? Czy wsiadła do samochodu? Kto siedział za kierownicą? Rodzina nadal czeka na odpowiedzi