https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: BMW wpadło do potoku [ZDJĘCIA]

(hak)
Wracali z wczasów z egzotycznego kraju. Pokonali szczęśliwie tysiące kilometrów samolotem, potem jeszcze samochodem drogę z Katowic. Już byli w Zakopanem, niemal w domu, gdy ich samochód staranował barierkę, spadł do koryta Foluszowego Potoku niedaleko przejścia podziemnego na skrzyżowaniu ulic Nowotarskiej, Kościeliskiej i Krupówek. Samochód dachował. To cud, że nikt nie zginął. Jednak stan trzech pasażerów jest bardzo ciężki. Kierowca obniósł jedynie lekkie obrażenia.

Zobacz także: Lang: 69. Tour de Pologne przejedzie przez Podhale

- 72-letni mężczyzna kierujący bmw x5 zasnął za kierownicą. Był trzeźwy - tłumaczy przyczyny tego tragicznego wypadku, do jakiego doszło w nocy z wtorku na środę tuż po godzinie trzeciej, podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

Jedna z poszkodowanych w wypadku osób ma złamany kręgosłup, druga doznała obrażeń głowy, ma złamania kości twarzy, a trzecia - złamany obojczyk.

Samochodem podróżowały dwa zaprzyjaźnione starsze małżeństwa z Zakopanego, które razem spędzały wczasy w jednym z egzotycznych krajów i razem wracały samochodem z lotniska w Pyrzowicach na Śląsku.

- Brakowało im do domu dosłownie ze sto metrów, bo mieszkali na Kasprusiach - mówi Pietruch.

Konkurs fotograficzny "Mamo, tato, zrób mi portret". Weź udział i zgarnij nagrody!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krysia
W przypadku zasniecia za kierownica czasem czlowiek nie zdaje sobie sprawy, ze zamyka oczy. Zmeczenie obezwladnia i, choc sie stara patrzec na droge uwaznie, bierze ono gore. Sama doswiadczylam, byl to meczacy dzien w pracy, wracalam do domu, wiedzialam, ze jestem zmeczona. Nagle uswiadomilam sobie, ze przez sekunde a moze dwie nie wiedzialam gdzie jestem, moje oczy nie wytrzymaly. Zjechalam na bok i przeszlam do sklepu i z powrotem. Wracajac, dobrze wytrzeszczalam oczy, zeby nie dopuscic to tego samego momentu.
K
Krzysztof
Rodzinę rannych osób proszę o kontakt telefoniczny pod nr tel.501 335 993.
a
arystokrata
jesteś człowieku nie w temacie i z tego co napisałeś jasno wynika że nie znasz człowieka , który kierował samochodem , a więc nie wyzywaj gościa od cymbałów ! a tak do twojej wiadomości to kierowca wyszedł bez szwanku , nogi ma w porządku !
K
Klara
Tu podpis powinien brzmieć : CYMBAŁ ! , bo to Ty człowieku jesteś cymbałem i to " do kwadratu "
z
zakopiańczyk
nie znasz ludzi nie komentuj kretynie!!!
życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-)
s
stary cap
nauczył sie jeżdzić ten stary idiota !! dopóki mu gnatów nie poskładają, będzie bezpieczniej, nikogo niewinnego już ten stary cymbał na drogach nie skrzywdzi !!
Z
Zakopane
bo to bardzo sympatyczni ludzie
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska