https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: czy droga na osiedle Gładkie zjedzie do jaru?

Halina Kraczyńska
Mieszkańcy Gładkiego obawiają się, że po którejś ulewie ich droga znajdzie się w potoku
Mieszkańcy Gładkiego obawiają się, że po którejś ulewie ich droga znajdzie się w potoku Halina Kraczyńska
Mieszkańcy osiedla Gładkie na stoku Gubałówki alarmują - ich drodze, jedynej prowadzącej do ich posesji, grozi osunięcie się do pobliskiego jaru. Wysłały pismo do władz miasta, by te zabezpieczyły strome pobocze drogi.

Te jednak uważają, że jest to obowiązek rejonowego zarządu gospodarki wodnej. Dyrektor RZGW z kolei przerzuca odpowiedzialność za skarpę na gminę.
Droga na Gładkie, jak wspomina tamtejszy mieszkaniec pan Józef, była robiona w latach 70., a może nawet w 60., w czynie społecznym przez samych mieszkańców.

- Od tej pory żadnego remontu nie widziała, jedynie to pozimowe łatanie. Bywało, że sami beton wylewaliśmy, bo jak sąsiad zawieszenie urwał, to trzeba było jakoś zaradzić - zaznacza pan Józef.
Dziś i wiek i te wszystkie "naprawy" widać gołym okiem. Stromą wąską drogą z obydwu stron spływa woda, na środku leży lód, wszędzie straszą mniejsze lub większe dziury. Przejście jest wręcz karkołomne.

- Czy się nie boję tędy chodzić? Nie, bo trzeba się tą drogą nauczyć chodzić! Ja mieszkam już tu tyle lat, że wiem, jak chodzić, żeby nic się człowiekowi nie stało - śmieje się pani Maria, mieszkanka Gładkiego, która pnie się pod górę z zakupami. Mówi, że kiedyś było jeszcze gorzej, gdyż brakowało barier, więc można był wpaść autem do głębokiego jaru.

- Tu, na dole, jest jeszcze jako tako, ale u góry droga jest bardziej zniszczona i jest tam osuwisko, tak że droga może po jakichś większych ulewach "spłynąć" do potoku - dodaje.
27 mieszkańców Gładkiego wystosowało pismo do władz Zakopanego, aby zabezpieczono w końcu ich drogę, bo może dojść do nieszczęścia.
- Po powodzi w 1997 r. skarpa potoku w niektórych miejscach osunęła się i do tej pory nic nie zrobiono - skarżą się w piśmie mieszkańcy. - Po ulewach czy większych deszczach droga osuwa się jeszcze bardziej.
Mieszkańcy boją się, że kiedyś osunie się na dobre.
Bronisław Bublik, naczelnik wydziału inwestycyjnego w zakopiańskim magistracie, obiecuje, że jeszcze w tym roku droga na Gładkie zostanie zrobiona. Ale tylko nawierzchnia.

- Wiemy, że są odcinki, które się osuwają. Potok obniża się, skarpa staje się coraz wyższa i jest niebezpieczna - mówi Bublik. - Jednak potok nie należy do gminy, lecz do RZGW. To Zarząd powinien zabezpieczyć skarpę potoku. Gmina poza tym nie ma środków na przeprowadzenie tak kosztowne inwestycji.

W RZGW uważają natomiast, że nie jest to skarpa potoku, lecz skarpa drogi, a ta należy do gminy, łącznie z jej zabezpieczeniem.
- Nie planuję tam w związku z tym żadnej inwestycji - podkreśla Tadeusz Kojs, dyrektor Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Nowym Targu. - To skarpa gminy Zakopanego!

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska