https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzane znaki na klatkach schodowych. Tak złodzieje oznaczają mieszkania, które chcą okraść. Sprawdź!

Agnieszka Aulich
Rowery często podają łupem złodziei
Rowery często podają łupem złodziei Janusz Wójtowicz
Warto sprawdzić, czy na klatce schodowej obok Waszego mieszkania nie pojawiły się tajemnicze znaki. Jeśli tak, to lepiej poinformujcie o tym policję i sąsiadów. To mogą być znaki dla szajki złodziei, którzy planują okraść Wasze domy i mieszkania. Sprawdźcie, czy w Waszej okolicy są takie znaki!

Tajemnicze znaki? Tak włamywacze oznaczają mieszkania

Złodzieje wchodzą do bloków i oznaczają mieszkania, które chcą obrabować. Włamywacze o różnych porach, nawet nad ranem, chwytają za klamki i znakują miejsca, które planują okraść.

Jeśli klamka ustąpi i okaże się, że mieszkanie jest otwarte, chwytają to, co w zasięgu wzroku: torebkę, portfel czy klucze.

Na ul. Traugutta w Krakowie nad ranem grupa kilku mężczyzn naciskała na klamki u drzwi. Następnego dnia rano okazało się, że wszystkie mieszkania zostały oznaczone trzema rodzajami znaków (koło dzwonka, nieco powyżej lamperii). Poważnie zaniepokojeni mieszkańcy wezwali policję. Funkcjonariusze potwierdzili, że wszystko wskazuje na to, że zorganizowana grupa przestępcza szykuje się do działania.

W zeszłym roku w podobny sposób złodziejski gang grasował na os. Podwawelskim.

Rabusie często są członkami zorganizowanych grup, które wymieniają się informacjami, dotyczącymi poszczególnych domów oraz ich mieszkańców. Zanim zdecydują się na włamanie, uważnie obserwują, kiedy mieszkańcy opuszczają dom, jakie mają rytuały i zwyczaje, kiedy idą spać, czy zamykają okna i drzwi, czy w domu są zwierzęta.

Często również podają się za policjantów, hydraulików, pracowników spółdzielni albo gazowni czy kominiarzy, by wejść do środka i sprawdzić, co mamy w domu. Taki „zwiadowca" bądź „zwiadowcy” sprawdzają także, czy właściciel jest w domu i czy w domu jest pies. Po znalezieniu dogodnego miejsca kradzieży odpowiednio je znakują.

Przekreślone kółka, „przewrócone ósemki”, falki, krzyżyki, to znaki, coraz częściej pojawiają się na klatkach schodowych. Są to informacje dla grup przestępczych: krzyżyk może oznaczać, że istnieje plan włamania, zygzak: uwaga, pies!, przekreślone kółko – w środku nie ma nic, co warto ukraść. Czasami pojawiają się literki i liczby. Zdarzają się też zaklejenia wizjerów.

Co może pomóc? Na pewno

mobilizacja lokalnej społeczności.

Trzeba być czujnym, dzielić się informacjami, poprosić sąsiadów, aby zwracali uwagę na nasze mieszkanie, kiedy wyjeżdżamy na weekend. Także przepełniona skrzynka na listy jest dla złodziei informacją, że w domu nie ma nikogo.

Przede wszystkim, dobrze byłoby poinformować sąsiadów o znaku, jeśli się pojawił. Jak jest jeden, na pewno jest ich więcej!

Należy koniecznie zmyć i usunąć wszystkie znaki ze ścian budynku, a także z drzwi wejściowych. Trzeba zwracać uwagę na szwendające się obce osoby, także te, podające się za kominiarzy, pracowników spółdzielni, kurierów, listonoszy.

Sposobów oznaczania mieszkania, którym złodzieje są zainteresowani jest wiele. Należą do nich: taśma klejąca na zamku, proszek rozsypany na progu, moneta albo pineska na wycieraczce, głuche telefony.

Zobacz złodziejskie znaki >>

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.  

Zachęcamy, by każdy, kto zauważy u siebie takie znaki, zadzwonił na policję. Im więcej zgłoszeń, tym większa szansa na skuteczną reakcję służb. Wspólnymi siłami, nawet jeśli nie doprowadzimy do zatrzymania włamywaczy, to uniemożliwimy im okradzenie mieszkańców.

Jak chronić dziecko w sieci? Posłuchaj rad eksperta w programie 3 sposoby NA

od 16 lat
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Katarzyna1977
Cześć. Chciałam przestrzec przed pracownikami, których wynajmuje Spółdzielnia Mieszkaniowa "Widok" przy ul. Na Błonie, na terenie której dochodziło i dochodzi do włamań lub ich prób. Byłam świadkiem jak dwóch facetów, którzy pracują w firmie wynajetej przez tą spółdzielnię, naciska delikatnie i cicho na klamki mieszkań w klatce schodowej. Akurat byłam w mieszkaniu przy samych drzwiach i dobrze to widziałam. Pomyślałam, że moja rodzina wraca wcześniej z wakacji i chcą wejść do domu, ale po spojrzeniu w judasz zobaczyłam dwóch znajomych mi z widzenia facetów ze spółdzielni w roboczych ubraniach, z torbą warsztatowca na ramieniu. Byłam cicho i nie słyszeli mnie. Po 15 minutach schodzili z piętra wyżej i wówczas również spojrzałam przez judasz i usłyszałam jak jeden mówi do drugiego "Weź jeszcze tutaj sprawdź", po czym ten drugi zbliżył się do drzwi sąsiednich i coś tam robił ale nie widziałam dokładnie bo było to poza kątem widzenia judasza. W końcu zeszli na parter i wtedy usłyszałam, że rozmawia z nimi moja sąsiadka. Kiedy tych dwóch facetów wyszło z klatki, wsiadło na swoje rowery "służbowe" i pojechało, ja zeszłam do sąsiadki i zapytałam się co robili tutaj ci faceci, czy coś może mówili. Sąsiadka powiedziała, że przyszli ze spółdzielni ale nie wie po co, ale zapytali ją wskazując na garsonierę na parterze koło niej, czy ktoś tam mieszka. I to sąsiadkę też zdziwiło. A teraz "ciekawostka". - Dwa tygodnie wcześniej właśnie w tej garsonierze na parterze o 1:00 w nocy ktoś naciskał parę razy na klamkę. Wiem o tym bo oczywiście znam osobę, która w tej garsonierze od wielu lat mieszka i mi to powiedziała. Jak widzicie najciemniej pod latarnią, a taki osiedlowy "warsztatowiec" to doskonały materiał na wywiad dla złodzieji, czy nawet na samo włamanie. To są już faceci na emeryturach lub w takiej sytuacji, że nie zależy im czy ktoś ich z tej roboty wyrzuci czy nie, a pokusa na pieniądz jest spora przy takiej ilości mieszkań na osiedlu. Poza tym zna ich tam każdy i każdy im zawsze drzwi otworzy, a nawet jak taki wejdzie do czyjegoś mieszkania nie zapowiedziany, to powie że pomylił piętra bo jest ze spółdzielni i nikt nawet się nie zorientuje, że była to próba przestępstwa. Dlatego apeluję by NIE UFAĆ pracownikom spółdzielni (nawet gdy ich dobrze znacie) i traktować ich tak jakby do klatki wchodził ktoś ZUPEŁNIE OBCY. Kiedy wpuszczacie ich do mieszkania bo jest taka konieczność, to obserwujcie dokładnie ich zachowanie - nie zostawiajcie poza zasiegiem wzroku żadnego z nich i oczywiście żadnych torebek w zasięgu wzroku itd. Zwróćcie też uwagę, z usług jakiej firmy "warsztatowców" korzysta Wasza spółdzielnia. Czy przypadkiem inna, na której dochodzi lub dochodziło do włamań, nie korzysta z usług tej samej firmy. I zaznaczam, że nie jestem osobą, która nadinterpretuje czy panikuje. Sama pracowałam w państwowym nadzorze więc proszę tych informacji nie odbierać jako wypocin rozhisteryzowanej baby. Za mój komentarz biorę pełną odpowiedzialność. Pozdrawiam.
C
Conducator
10 maja, 11:17, Nie rozumiem:

Najwięcej tych złodziei (oraz innego rodzaju przestępców) przyjeżdża do Polski z Gruzji, Uzbekistanu i Tadżykistanu — z tych kaukaskich kraików. Dlaczego ich obywatele do tej pory nie zostali objęci rygorystycznie przestrzeganym reżimem wizowym? Czy mamy za mało „rodzimych” złodziei, że pozwalamy na ich swobodny wjazd z w/w krajów?

Nie mamy obowiązku pozwalać im na wjazd — te kraje nie należą do EU, więc spokojnie można objąć je ruchem wyłącznie wizowym.

Ale problem "znakujacych", to takze rumunskie dzieci, ktore masowo wraz z klanami zawodowych zlodzieji, jako obywatele Uni bez problemu zalewaja nie tylko Polske. I nawet jak zlapane zostana na "goracym uczynku" nic im sie sie stanie, bo rozwodnione przez niedorobione baby - jur(n)ystki prawo karne chroni maloletnich bandytow.

c
chroń siebie
ze Śląska ich przepędzili to nadeszła fala do Krakowa
N
Nie rozumiem
Najwięcej tych złodziei (oraz innego rodzaju przestępców) przyjeżdża do Polski z Gruzji, Uzbekistanu i Tadżykistanu — z tych kaukaskich kraików. Dlaczego ich obywatele do tej pory nie zostali objęci rygorystycznie przestrzeganym reżimem wizowym? Czy mamy za mało „rodzimych” złodziei, że pozwalamy na ich swobodny wjazd z w/w krajów?

Nie mamy obowiązku pozwalać im na wjazd — te kraje nie należą do EU, więc spokojnie można objąć je ruchem wyłącznie wizowym.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska